To może być najbardziej gorący temat pomundialowy. Transfery dwóch piłkarzy drużyny Maroko, które w Katarze pokonało: Belgię, Kanadę, Hiszpanię, Portugalię i przegrało w półfinale z Francją oraz w meczu o trzecie miejsce z Chorwacją. Skąd on się wziął? - pytał Luis Enrique Do tej pory bardziej znany był Boufal. 29-letni napastnik grał w Lille, Celcie Vigo, Southampton. Z Lille odszedł w 2016 roku do Southampton za 19 milionów euro. To z Anglii wrócił do Angers, w którym stawiał pierwsze kroki w profesjonalnej piłce. Na mundialu był niezastąpiony, choć gola nie strzelił. Zagrał we wszystkich siedmiu spotkaniach Maroko. Ounahi to odkrycie katarskiego turnieju. - Skąd on się wziął? Nie znałem go wcześniej - mówił zachwycony po spotkaniu 1/8 finału, były już trener Hiszpanii Luis Enrique. 22-letni pomocnik również wystąpił w siedmiu spotkaniach. Zachwycił nie tylko selekcjonera Hiszpanów. Rozpoczęła się licytacja Prezes Angers Said Chabane nie ukrywał już w trakcie mistrzostw, że pogodził się ze stratą dwóch swoich najbardziej znanych obecnie zawodników. W stacji RTL mówił, że "rozpoczęła się licytacja", kto da więcej. - Dziś obaj mają kontrakt z Angers. Trudno mówić za jakie sumy zostaną sprzedani. Decyzja należy do prezesa Chabane, ale na pewno nie będzie promocji - powiedział z kolei koordynator sportowy klubu, Laurent Boissier. Boufal w trakcie turnieju na swoich profilach społecznościowy sugerował, że z Angers praktycznie nic już go nie łączy. Jego relacje z klubem są bardzo chłodne. Ma bardzo konkretną propozycję z krajów Zatoki Perskiej i pewnie z niej skorzysta. Angers - również. Kosztował 70 tysięcy, odejdzie za 45 milionów euro? Ounahi to dla Angers może być kura znosząca złote jajka. Co prawda latem klub z Doliny Loary sprzedał do Realu Saragossa Mohameda Ali-Cho za 40 milionów euro, ale teraz szykuje się transfer o wyższej wartości. Na razie ofertę złożyło Leicester. Angielski klub musiałby zapłacić co najmniej 45 milionów euro. Ale do francuskiego klubu spływają propozycje lub zapytania z większych klubów, w tym również z Barcelony. Obojętnie kiedy i za jaką sumę odejdzie Ounhai, to zarobek Angers może być ogromny. Półtora roku temu zapłaciło za niego trzecioligowemu Avranches 70 tysięcy euro. Olgierd Kwiatkowski