Mistrzostwa świata w piłce nożnej organizowane są raz na cztery lata. Do finałów prestiżowej imprezy dostają się 32 drużyny, każda składająca się z podstawowej 11-stki, która najczęściej ma okazję pojawiać się w wyjściowym składzie na mecze, a także kilkunastu piłkarzy rezerwowych. W wielu reprezentacjach nazwiska zawodników są wszystkich dobrze znane. Dobrym tego przykładem są np. Hiszpanie, Portugalczycy, Niemcy, czy Francuzi. Jednak w mundialu bierze udział sporo drużyn, w których wielu piłkarzy debiutuje w kadrze na tak wielkich imprezach. Nic więc dziwnego, że operatorzy kamer czy komentatorzy mogą czasami mieć problem, by w mgnieniu oka rozpoznać zawodnika. Z tego powodu organizatorzy tegorocznego mundialu postanowili "pomóc" swoim pracownikom i przygotowali specjalne ściągawki ze zdjęciami oraz nazwiskami wszystkich zawodników. Z takiej pomocy operatorzy kamer korzystali także w meczu Polska-Arabia Saudyjska. Jak się jednak okazuje, nie zawsze można polecać na ściągach. W tych z sobotniego popołudnia pojawiło się bowiem sporo karygodnych błędów. "Kibic-przebieraniec" hitem w sieci! Jest reakcja "Lewego". Polak ogłasza Ogromna wpadka organizatorów mundialu. Nie znają nawet imion i nazwisk zawodników Jak donoszą dziennikarze portalu "Fakt", w ściągawce z reprezentantami Polski na meczu z Arabią Saudyjską pojawiły się błędy, które nie sposób wytłumaczyć. Wojciech Szczęsny bez wątpienia został jednym z bohaterów sobotniego spotkania. Bramkarz Juventusu nie dość, że obronił rzut karny, to na dodatek popisywał się znakomitymi interwencjami. Zdaniem Katarczyków polski golkiper nazywa się jednak nieco inaczej, a mianowicie... Wojciech Szezesny. Organizatorzy mundialu przechrzcili również Arkadiusza Milika. Jeśli ktoś nie jest fanem Juventusu Turyn miałby problemy z odczytaniem imienia piłkarza, który według organizatorów nazywa się... Arkadwsk Milik. Poprawna polszczyzna sprawiła też wiele problemów przy nazwisku Piotra Zielińskiego, przy którego zdjęciu pojawił się podpis "Piotr Lielinski". Szansę na naprawienie błędów organizatorzy będą mieli 30 listopada. Wtedy to "Biało-Czerwoni" zagrają z Argentyńczykami. Początek spotkania o godzinie 20.00 czasu polskiego. Wielka afera po meczu Polaków! Saudyjski książę wkroczył do akcji