W finale mundialu w Katarze Argentyna pokonała Francję, po serii rzutów karnych. W regulaminowym czasie było 2-2, a po dogrywce 3-3. Zwycięstwo w mistrzostwach świata było jedynym znaczącym, którego brakowało Lionelowi Messiemu. W Katarze strzelił on siedem goli i został wybrany najlepszym piłkarzem całego turnieju. Nie dziwi więc, że argentyński gwiazdor, pomimo wielkiego doświadczenia i wygrania wielu trofeów, tym razem cieszył się, jak dziecko. Rąbka tajemnicy ujawnił jego kolega z szatni. Członek mistrzowskiej drużyny, Nicolas Otamendi, na Instagramie prowadził transmisję na żywo, z szatni po finałowym meczu. Było piwo, muzyka oraz tańce. W pewnym momencie stery przejął Messi wskoczył na stół i zaczął skakać, w ręku trzymając puchar za wygranie mistrzostwa świata. Jego koledzy wcale nie byli gorsi i też świetnie się bawili.