Obawy o Zielińskiego i Bereszyńskiego? Już wszystko jasne W obozie Polski najwięcej obaw mieliśmy w związku z Bartoszem Bereszyńskim i Piotrem Zielińskim, którzy utyskiwali na drobne problemy z mięśniem dwugłowym. - Z "Beresiem" i "Zielkiem" wszystko jest OK - podkreślił Michniewicz i faktycznie, obaj trenowali na pełną parę. Przynajmniej w tej części zajęć, którą mogliśmy oglądać. Krychowiak i Glik uściskali serdecznie Jerzego Brzęczka A był to dokładnie kwadrans, w trakcie którego była rozgrzewka, rozciąganie, truchtanie nad niskimi płotkami i kilka sprintów. Gdy piłkarze szykowali się do szybkiego biegu, przechodzili obok stanowiska TVP, na antenie której występuje ich były trener Jerzy Brzęczek. Kilku piłkarzy serdecznie się przywitało z byłym selekcjonerem. W tej grupie byli Grzegorz Krychowiak i Kamil Glik, ale nie Robert Lewandowski. Trudno snuć jakiekolwiek domysły na tej podstawie, po prostu akurat "Lewy" był w innym rejonie boiska. Michniewicz naradzał się z Potrykusem Gdy trwał wstęp do zasadniczej części zajęć, czyli gierki, selekcjoner Michniewicz w tym czasie naradzał się na środku boiska ze swym asystentem Kamilem Potrykusem. W Al Kharaitiyat Sport Center tradycyjnie już słychać było nawoływania do modłów, gdyż z obu stron ośrodka znajdują się meczety. Gdy już nas wyproszono, rozpoczęła się gierka i szlifowanie wyjściowego składu na Argentynę. Czytaj też: Nie tylko Polska z Argentyną. Oni też zagrają "o życie"! Jak wygląda tabela? Z Dohy Michał Białoński, Interia Z Al Kharaitiyat Sport Center Michał Białoński, Interia