Każdy mundial różni się od poprzedniego. Ten w Katarze będzie odlotem pod wieloma względami. Katarczycy zwracają uwagę na zaskakujące szczegóły. Ulicami stolicy właśnie przejechało... 1300 autobusów, bo zrobili symulację transportu setek tysięcy gości. Katar: Transport 300 tysięcy ludzi w jeden dzień Specyfika kraju, który organizuje mundial powoduje, że na małej przestrzeni - Katar ma zaledwie 11,6 tys. km² powierzchni, to najmniejszy kraj-gospodarz mistrzostw świata w całej historii - pojawiają się nieznane dotąd wyzwania. Dotąd najmniejszym krajem gospodarzem była Szwajcaria, od Kataru jednak cztery razy większa. Co prawda wszędzie jest blisko, ale jak wyliczyli gospodarze - czasem może zajść potrzeba transportu aż 300 tysięcy ludzi tego samego dnia na małej przestrzeni. Jak przyznają Katarczycy nie do każdego stadionu dojedzie metro. CZYTAJ TAKŻE: FIFA chce przyśpieszyć mundial w Katarze. Zdecydował jeden czynnik Jak wyglądała próba? W skwarnym upale setki klimatyzowanych, ale prawie pustych autobusów jeździły między stadionami, stacjami metra i zaplanowanymi punktami odbioru. Na wszelki wypadek zapewniono większość ilość kierowców (14 tys.), głównie z Azji i Afryki. Niektórzy z nich odgrywali rolę... kibiców podczas operacji symulacyjnej. - Są to najbardziej złożone operacje transportowe, jakie kiedykolwiek zrealizowano podczas ważnego wydarzenia sportowego - dzieli się opinią z AFP Ahmad al Obaidly, szef Mowasalat - firmy, która jest operatorem usług autobusowych i taksówkarskich w Katarze. Można mieć nadzieję, że podczas imprezy nie będzie więc problemów transportowych. Pierwszy mundial na Bliskim Wschodzie Mistrzostwa odbędą się między 18 listopada a 20 grudnia. Będzie to pierwszy turniej mistrzostw świata, który odbędzie się na Bliskim Wschodzie i pierwszy w kraju islamskim, jednocześnie pierwszy, który zostanie rozegrany jesienią