Gdyby nie duże zaplecze katalońskiego klubu Xavi Hernandez, trener Barcelony, miałby na treningu zaledwie siedmiu piłkarzy. Na szczęście może zaprosić mnóstwo zdolnej młodzieży. W kadrze pierwszej drużyny jest bowiem 25 zawodników. Jak policzyło Mundo Deportivo to z katalońskiego zespołu na zgrupowania reprezentacji wyjechało najwięcej zawodników spośród europejskich klubów. Ośmiu Hiszpanów, po dwóch Francuzów i Holendrów Oczywiście największa grupa dostała powołania od Luisa Enrique, trenera kadry narodowej Hiszpanii, która zagra ze Szwajcarią i Portugalią. W reprezentacji znaleźli się Eric Garcia, Sergio Busquets, Jordi Alba, Pedri, Gavi i Ferran Torres. Dwóch Hiszpan znalazło się w kadrze do lat 21 - Arnau Tenas i Alejandro Balde. Francuzi Ousmane Dembele i Jules Kounde będą mieli okazję zagrać przeciwko Danii i Austrii. Trzech zawodników Barcelony będzie mogła zagrać przeciwko sobie - Holendrzy Frenkie De Jong i Memphis Depay przeciwko Robertowi Lewandowskiemu. Kolejni to Niemiec Marce-Andre Ter Stegen, Duńczyk Andreas Christensen, Brazylijczyk Raphinha, Urugwajczyk Ronald Araujo i Iworyjczyk Franck Kessie. Powołań nie dostali tylko barcelońscy Hiszpanie Inaki Pena, Gerard Pique, Marcos Alonso, Hector Bellerin, Sergi Roberto, Pablo Torre i Ansu Fati. Juventus Milika i Szczęsnego na dziesiątym miejscu Z europejskich drużyn tuż za plecami Barcelony pod względem liczby reprezentantów są Bayern Monachium i Manchester United, którzy mają ich po siedemnastu. Dalej są Manchester City i AC Milan po 16 kadrowiczów. Największy rywal Barcelony w Hiszpanii Real Madryt dostał 15 powołań dla swoich piłkarzy, tak samo jak Chelsea i Inter Mediolan. Dziesiątkę klubów zamykają Liverpool i Juventus Turyn, z którego do polskiej kadry są powołani Wojciech Szczęsny i Arkadiusz Milik (po 12).