Canarinhos w dramatycznych okolicznościach przegrali w ćwierćfinale mundialu z Chorwacją, drugi raz z rzędu odpadając na tym etapie rozgrywek. Na obu turniejach brazylijską kadrę prowadził Tite, dla którego meczu z Chorwatami był ostatnim w roli selekcjonera. W bardzo emocjonalny sposób postanowił pożegnać go Neymar, dziękując mu za ponad sześć lat współpracy. Mistrzostwa świata 2022. Neymar wyjawił prywatne rozmowy z kolegami z kadry Kapitan brazylijskiej kadry w podobne tony uderzył też niedługo później, bo za pośrednictwem swojego instagrama postanowił udostępnić prywatne rozmowy z innymi zawodnikami. Jak sam przyznaje, nie pytał ich o zgodę, bo chciał pokazać, jak bardzo zależało wszystkim na osiągnięciu sukcesu w Katarze, a jednocześnie jak zżytą są drużyną. - Zdecydowałem się ujawnić (bez ich zgody), aby pokazać, jak bardzo chcieliśmy wygrać i jak bardzo byliśmy zjednoczeni. To były niektóre z wielu wiadomości, które wymieniłem z grupą. Czuję się bardzo smutny, ale musimy być silniejsi, aby ruszyć naprzód i jestem pewien, że przy wsparciu wszystkich fanów wrócimy silniejsi. Jestem dumny z bycia Brazylijczykiem i jest we mnie dużo miłości - napisał na swoim instagramie gwiazdor PSG. - Karny nie zmieni tego, co o tobie myślę - zwrócił się do Marquinhosa, którego strzał w słupek z rzutu karnego przypieczętował los Kanarków. - Naprawdę chciałem, żeby wszystko poszło dobrze. Ale trzeba być silnym, dać czas i zobaczyć, co piłka nożna ma dla nas w zanadrzu - odpowiedział mu klubowy kolega z Paryża. W rozmowie z innym byłym stoperem PSG, Thiago Silvą, Neymar stwierdził z kolei, że "bardzo chciał podarować mu ten puchar". - Bracie, to jest bardziej popieprzone, niż sobie wyobrażałem, naprawdę. Nie mogę tego znieść. Nie mogę uwierzyć, że przegraliśmy. Nie mogę w to uwierzyć. chce mi się płakać - odpowiedział Silva, dodając po drodze jeszcze kilka mniej parlamentarnych słów. Odbył także motywacyjną rozmowę z Rodrygo, który w serii jedenastek strzelał jako pierwszy i przegrał pojedynek z Dominikiem Livakoviciem. Młody zawodnik Realu Madryt był załamany tym faktem i mocno przepraszał wszystkich kolegów z drużyny. - Przepraszasz, oszalałeś? Tylko ci, którzy próbują, popełniają błędy, a ty jesteś znakomity. Ale nauczę cię strzelać później. Jesteśmy razem, uważaj na siebie - odpowiedział, już nieco bardziej humorystycznie, Neymar. Mundial w Katarze był trzecim w karierze Neymara i sam przed turniejem mówił o tym, że mogą może być także ostatnim. Mistrzostwa świata w 2026 roku odbędą się w Meksyku, Kanadzie i Stanach Zjednoczonych.