Neymar kontuzji kostki doznał w czwartkowym meczu z Serbią (2-0). Opuścił boisko w 79. minucie. Kamery wychwyciły jego łzy na ławce rezerwowych. Z powodu bólu i być może straconej szansy. Było wielce prawdopodobne, że kontuzja wykluczy go z mistrzostw. - To najtrudniejszy moment w mojej karierze - przyznał. Opuchlizna na chorej kostce Oliwy do ognia dodał jeszcze post zamieszczony w mediach społecznościowych przez piłkarza i brazylijskie media. Noga z opuchniętą kostką Neymara wyglądała jak zimowy but. W tej sytuacji trudno było o optymizm. Ale już jest podobno coraz lepiej. - Twierdzę, że Neymar jeszcze zagra na tych mistrzostwach. Nie jestem lekarzem, ale wszystkie medyczne diagnozy dają mi taką nadzieję - powiedział przed meczem ze Szwajcarią trener Brazylii Tite. Chodzi już bez problemów Brazylijskie media opisują sprawę w tym samym - optymistycznym - tonie. Opuchlizna z kostki piłkarza znika w szybkim tempie. Neymar chodzi już normalnie, "bez większych trudności" - jak pisze "UOL Esporte". Diagnozy są na tyle dobre, że według nich piłkarz PSG mógłby przystąpić już do ostatniego grupowego spotkania Brazylii z Kamerunem w najbliższy piątek, ale takiego ryzyka nikt się raczej nie podejmie. W przypadku awansu "Ney" przewidywany jest do składu na 1/8 finału. Neymar śpi w pokoju z fizjoterapeutą - On rehabilituje się 24 godziny dziennie, nawet śpi w pokoju z fizjoterapeutą. To tylko świadczy o tym jak poważnie traktuje sprawę powrotu do gry - mówił na konferencji jego kolega z reprezentacji i klubu Marquinhos. - Wróci tylko jak szybko to możliwe. On sam jest bardzo optymistycznie nastawiony, a to ma wielki wpływ na jego uzdrowienie - dodał. Na razie Brazylia musi radzić sobie bez Neymara. W jego miejsce - tuż za grającym rolę środkowego napastnika Richarlisona - przewidziani są Luquas Paqueta i Fred. - Mamy 26 zawodników i wszyscy są dla nas jednakowo ważni. Liczy się drużyna i nie jest to demagogia - podkreślił Tite. Olgierd Kwiatkowski