W przedostatnim meczu 1/8 finału Maroko spotka się z Hiszpanią. Jeszcze niedawno nikt nie pomyślałby, że w takim meczu mogłoby dojść do niespodzianki. Wszystko zmieniła jednak bardzo dobra gra "chłopców w czerwieni". W rozgrywkach grupowych "Lwy Atlasu" potwierdziły, że do tego turnieju są wyjątkowo dobrze przygotowane. Marokańczycy podczas tego turnieju dokonali więcej, niż ktokolwiek się spodziewał. Historia nie jest sprzyjająca, ale przecież nie decyduje o wyniku. Niemniej afrykańskie zespoły przegrały na mundialach dziewięć z dziesięciu meczów w rundzie pucharowej przeciw rywalom z Europy. Zwyciężyć udało się jedynie świetnemu wtedy Senegalowi w 2002 roku ze Szwecją. Walid Regragui myśli o wyelimimowaniu Hiszpanii Niemniej Marokańczycy są dobrze przygotowani i przeciwko jednej z najlepszych drużyn na świecie spróbują zrobić niespodziankę. Atutem jest także trener Walid Regragui, były reprezentant Maroka, który jeszcze w maju poprowadził do zwycięstwa w afrykańskiej Lidze Mistrzów klub Wydad Casablanca. Jako selekcjoner - przywrócił do drużyny skonfliktowanego z poprzednim szkoleniowcem Hakima Ziyecha. Najważniejsze jednak, że przekonał zawodników do swojej filozofii gry. - Wiemy, że to będzie dla Maroka bardzo trudny mecz, przecież Hiszpania to jedna z najlepszych drużyn na świecie, jest jednym z faworytów do zwycięstwa w całym mundialu. Postaramy się zrobić jednak niespodziankę - mówi selekcjoner, cytowany przez marokański dziennik "Le Matin". CZYTAJ TAKŻE: Pele reaguje na awans Brazylii! Marokańczycy podkreślają, że doskonale znają hiszpańską piłkę (trudno żeby było inaczej), mając przy tym świadomość, że sama znajomość to za mało: styl gry Hiszpanów jest dobrze rozpracowany przez cały świat, ale niewiele z tego wynika - Hiszpanie wygrywają. Regragui podkreśla, że do tego meczu podejdą jak do... wszystkich na tych mistrzostwach. - My za każdym razem rozgrywamy w Katarze tylko finał. To dla nas będzie czwarty finał. Spodziewamy się trudnego meczu - tak jak z Chorwacją, Belgią i Kanadą. Będziemy chcieli wygrać go tak, jak robiliśmy to wcześniej, z naszymi wartościami, naszymi zasadami i naszymi cechami - mówi marokański trener. Maroko: Zapowiada się jedna zmiana w składzie Zapytany o rozluźnienie zawodników po prowadzeniu 2-0 z Kanadą, Regragui podkreślał, że każdy mecz ma własną historię. - Chcieliśmy zająć pierwsze miejsce i to wywierało na nas niewielką presję. Musieliśmy pozostać skoncentrowani i w drugiej połowie udowodniliśmy, że potrafimy w takich sytuacjach dawać sobie radę. Teraz jesteśmy w stanie osiągnąć taką samą wydajność. Możemy wytrzymać mentalnie i fizycznie przez 90 minut - mówi. Poprzednie mecze wskazują, że to nie są słowa rzucane na wiatr. Walid Regragui powtarza, że wystawi jedenastkę "gotową umrzeć na boisku". Tak czy inaczej - na pewno gotową na wysiłek, bo to pewnie Hiszpanie częściej będą przy piłce. Jeśli chodzi o skład w tym meczu, jedyna niepewność dotyczy Azzedine'a Ounahiego, którego dotknął w ostatnim meczu lekki uraz. W przypadku gdyby nie mógł zagrać, zostanie zastąpiony - jak typuje "Le Matin" przez Selima Amallaha. Dlatego Marokańczycy powinni wystąpić w składzie: Bounou - Hakimi, Aguerd, Saiss, Mazraoui - Amrabat, Ounahi (lub Amallah), Sabiri - Ziyech, En-Nesyri, Boufal. Żeby pokazać siłę Maroko napiszmy ten skład jeszcze raz - klubami: Sevilla - PSG, West Ham, Besiktas, Bayern - Fiorentina, Angers (lub Standard Liege), Sampdoria - Chelsea, Sevilla, Angers CZYTAJ TAKŻE: Niechlubna statystyka Roberta Lewandowskiego