Sytuacja w grupie pierwszej dywizji A była bardzo ciekawa, bo wszystkie zespoły miały o co grać. Chorwacja (10 punktów) i Dania (dziewięć) o awans do półfinału Ligi Narodów, a Francja (pięć) i Austria (cztery) broniły się przed degradacją. Chorwaci świetnie finiszowali - wygrali trzy mecze z rzędu, w tym czwartkowy z Danią. Francuzi po czterech spotkaniach bez wygranej obudzili się w ostatniej chwili i pokonali Austriaków. Ci zaś wygrali tylko na początku rozgrywek. Początek dla Francuzów Podopiecznych trenera Didiera Deschmapsa czekało trudne zadanie - stadion Parken w Kopenhadze wypełnił się po brzegi duńskimi kibicami. Na dodatek zagrali w osłabionym składzie bez największych gwiazd m. in. Paula Pogby, Karima Benzemy czy Ousmane Dembelego. Był za to Kylian Mbappe. Takich problemów ze składem nie miał Kasper Hjulmand, trener gospodarzy. Pierwsi bramkową sytuację stworzyli Francuzi. Po rzucie rożnym piłka spadła pod nogi Mbappe, ale jego strzał obronił Kasper Schmeichel. Goście wykonywali trzy kornery z rzędu, ale Duńczycy się wybronili. Po chwili Mbappe stworzył okazję Antione'owi Griezmanowi, ale Schmeichel znów obronił. Przewaga Francuzów rosła - dwa uderzenia Eduardo Camavingi minęły bramkę, a centymetrów zabrakło, by Joakim Maehle trafił do własnej bramki. Gole strzelają jednak Duńczycy W końcu i Duńczycy mogli zdobyć gola. Christian Eriksen podał na kilkadziesiąt metrów, Andreas Skov Olsen przyjął piłkę, uderzył, ale bramkarz dobrze zareagował. Przez kilka minut gospodarze nie schodzili z połowy rywali. Też wykonywali kilka rzutów karnych, ale obaj bramkarze pokazali formę. Aż do 34. minuty. Eriksen świetnie wypatrzył na lewym skrzydle Mikkela Damsgaarda, który zagrał w pole karne, a tam najsprytniejszy okazał się Kasper Dolberg. Duńczycy mieli kolejne okazje, ale strzał głową Thomasa Delaneya złapał Areola. W 39. minucie bramkarz Francji nie miał szans - z rzutu rożnego podał Eriksen, Delaney wyłożył piłkę Olsenowi, który z linii pola karnego mocno uderzył i było 2-0. Po zmianie stron trener Deschmaps dokonał dwóch zmian i jego zawodnicy zaatakowali. W 52. minucie z rzutu wolnego uderzył Griezmann, ale Schmeichel odbił piłkę. Starał się Mbappe, ale Duńczycy znaleźli sposób jak go upilnować. A gdy się przedarł, przegrał pojedynek ze Schmeichelem. Po chwili bramkarz Danii znów okazał się lepszy od gwiazdy Paris Saint Germain. Przewaga Francuzów rosła. Co chwilę byli pod polem karnym i strzelali. Schmeichel wciąż jednak świetnie bronił. Duńczycy czekali na okazji do kontrataku i kiedy się nadarzyła, blisko gola był Olsen, ale Areola obronił. Austria - Chorwacja: dwa szybkie ciosy przed przerwą Szybko strzelanie zaczęli Chorwacji. Już w szóstej minucie prowadzenie dał im Luka Modrić, który dostał podanie od Nikoli Vlasicia, zwiódł rywala i z pola karnego strzelił na 1-0. Zaledwie 120 sekund później odpowiedzirli Austriacy. Po dośrodkowaniu w pole karne Marcela Sabitzera Christoph Baumgartner strącił piłkę głową i ta wpadła do bramki. Gospodarze uzyskali lekką przewagę. Blisko drugiego gola był Baumgartner. Tuż przed przerwą Austria powinna objąć prowadzenie - Marko Aranutović był sam przed Dominikiem Livakoviciem, ale bramkarz Chorwacji świetnie obronił. I po przerwie też W drugiej połowie dogodną okazję w 61. minucie mieli Austriacy. Z rzutu wolnego z około 20 metrów Sabitzer trafił jednak w mur. Chwilę później uderzył Michael Gregoritsch, ale Livaković sobie poradził. Chorwaci długo nie potrafili zagrozić rywalom, ale w końcu im się udało. W 69. minucie po dośrodkowaniu Ivana Perisicia Marko Livaja strzałem głową dał gościom prowadzenie. Trzy minuty później losy meczu były rozstrzygnięte. Kolejna wrzutka w pole karne i tym razem Dejan Lovren strzałem głową pokonał austriackiego bramkarza. Po chwili Perisić trafił w poprzeczkę.