Na oficjalną konferencję przed meczem z Francuzami Czesław Michniewicz przyprowadził Arkadiusza Milika i Piotra Zielińskiego. Nieprzypadkowo. Michniewicz chciał pokazać, że ma nie tylko niezłą defensywę, ale też mocnych zawodników ofensywnych. Teraz pora pokazać ich talent na boisku, przeciw mistrzom świata. - To będzie inny mecz niż grupowy, z innym napięciem. Musimy się odciąć od tego, co było w grupie, skoncentrować się na sobie, poprawić to, co nie działało - podkreślał. - Francja jest na tym sam poziomie co Argentyna, ma świetne skrzydła, ale też lepsze indywidualności na skrzydłach - Dembele czy Mbappe, czy Giroud w ataku. W boksie, gdy uda ci się stanąć do walki z mistrzem świata i go pokonać, to jesteś nowym mistrzem. Mam nadzieję, że uda nam się wygrać i poczujemy się, jakbyśmy byli chwilowymi mistrzami globu - dowodził selekcjoner. - Marzymy o tym, Francja to świetna drużyna, ma świetnego trenera, który zdobywał mistrzostwo jako zawodnik i jako trener - przypomniał Michniewicz. - Marzymy o tym, żeby strzelać gole. Czy znalazł słabe strony w ekipie "Trójkolorowych"? - Szukałem słabych stron i nie znalazłem, krótko mówiąc. Każdy robi błędy, ale trzeba na nie zapracować. Bez presji na przeciwników trudno się ich spodziewać. Podobnie robią z nami rywale - tłumaczył. - W analizie skupiliśmy się na sposobie gry Francji, na podstawie meczu z Danią, a nie Tunezją. Przed nami odprawa odnośnie tego, jak my chcemy grać - zdradził. Gdy poproszono go komentarz do remisu z Meksykiem zareagował: - Uśmiechem to skomentuję. Z Meksykiem było 0-0, ale my mieliśmy karny. Po nas nikt nie przychodzi. Statystyki mamy słabe? Niedawno było konferencja miłośników statystyk, dyskusje o XG (oczekiwany gol) i inne. Po dwóch dniach namnożyło się wzorów, dyskusja. Jeden ze sławnych trenerów opowiedział historię: "zapukał do mnie w nocy sąsiad, zgubił kluczyki od samochodu i pytał, czy pomogę mu znaleźć." - W nocy szukają i pyta go: "A może pamiętasz gdzie wypadły?" "Tak, 200 m stąd". "To dlaczego szukamy tu?" "Bo tu jest widno." I tak jest właśnie ze statystykami, to szukanie tam, gdzie jest widno, a nie, gdzie leży klucz do wygrania meczu - opowiadał. - Statystyki nie mają żadnego znaczenia, jedyna, która się liczy, to wynik końcowy i tabela - podkreślał Michniewicz. Mecz 1/8 finału MŚ w Katarze Francja - Polska już o godz. 16 w niedzielę. Z Dohy Michał Białoński, Interia