Po wywalczeniu awansu na mundial i utrzymaniu reprezentacji Polski w dywizji A Ligi Narodów Czesław Michniewicz spełnił także kolejny wyznaczony przed nim cel, prowadząc "Biało-Czerwonych" do pierwszego od 36 lat awansu do fazy pucharowej mistrzostw świata. To jednak nie wystarczyło, by mógł być spokojny o swoją dalszą pracę, a dyskusja o jego przyszłości odbywa się w gęstej atmosferze związanej z aferą dotyczącą premii, które polscy piłkarze mieli otrzymać od premiera Mateusza Morawieckiego. Los Czesława Michniewicza spoczywa teraz w rękach prezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej - Cezarego Kuleszy, który wciąż nie ogłosił publicznie podjęcia jakiejkolwiek wiążącej decyzji. Zobacz także: Czesław Michniewicz odniósł się do afery! "Chciałem zamknąć ten temat" MŚ w Katarze. Jerzy Dudek skrytykował pracę Czesława Michniewicza w reprezentacji Polski Trwa więc niepewność, a w tle słychać różne głosy ekspertów oceniających dotychczasową pracę Czesława Michniewicza na stanowisku selekcjonera. Niektórzy - jak Jerzy Dudek - ostro krytykują szkoleniowca za to, jak drużyna pod jego wodzą zaprezentowała się na tegorocznych mistrzostwach świata. - Patrząc na mundial i na nasz styl to można powiedzieć, że się cofnęliśmy. I to sporo. Wszyscy mówią o tym negatywnie. Nie jesteśmy obiektywni, bo patrzymy na naszą reprezentację sercem. Jak się posłucha ekspertów z innych krajów to można odnieść wrażenie, że byliśmy jedną z najsłabszych drużyn, nie licząc Kataru - przyznał Jerzy Dudek w rozmowie z "Super Expressem". - Na pewno nie wyglądało to najlepiej. Jeśli tak będziemy grali w eliminacjach EURO to wielu kibiców będzie czuło dyskomfort i lekkich strach przed nimi, choć są one łatwiejsze niż do MŚ. Kilku zawodników prawdopodobnie odejdzie, będzie przebudowa. To musi być ktoś, kto będzie miał pomysł, a nie tylko taki, żeby ustawić obronę, a Lewandowski będzie stał na środku przez 90 minut - dodał. Sprawdź również: Agent Kamila Grosickiego nie ma litości. Punktuje Czesława Michniewicza bez pardonu Reprezentacja Polski. Czy Czesław Michniewicz utrzyma swoje stanowisko? Były bramkarz reprezentacji Polski przyznał także, że nie dostrzega, by Czesław Michniewicz zdołał "odcisnąć pięto" na grze naszej kadry i nie widać w niej jego ręki. Zaznaczył przy tym, że wygląda to tak, jakby trener "podciął skrzydła" najlepszym zawodnikom, którzy nie potrafią nawiązać swoją grą do występów w piłce klubowej. Wśród potencjalnych następców Czesława Michniewicza wymieniany jest między innymi Marek Papszun. Szkoleniowiec Rakowa Częstochowa nie chciał jednak odnieść się do tych plotek i przyznał na łamach portalu Polsatsport.pl, że skupia się obecnie na pracy w swoim klubie.