<a class="db-object" title="Argentyna" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-argentyna,spti,9756" data-id="9756" data-type="t">Reprezentacja Argentyny</a> wciąż jest w grze na mistrzostwach świata, po tym jak w sobotni wieczór pokonała 2:0 <a class="db-object" title="Meksyk" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-meksyk,spti,8477" data-id="8477" data-type="t">Meksyk</a>. Do siatki trafiali właśnie <a class="db-object" title="Leo Messi" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-leo-messi,sppi,2411" data-id="2411" data-type="p">Messi,</a> a także <a class="db-object" title="Enzo Fernandez" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-enzo-fernandez,sppi,21850" data-id="21850" data-type="p">Enzo Fernandez</a>, czym sprawili, że Albicelestes, mimo falstartu, wciąż mają szanse na wygranie grupy C. Sytuacja <a class="db-object" title="Meksyk" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-meksyk,spti,8477" data-id="8477" data-type="t">Meksyku</a> zrobiła się z kolei dużo trudniejsza, bo zawodnicy <a class="db-object" title="Gerardo Martino" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-gerardo-martino,sppi,25775" data-id="25775" data-type="p">Gerardo Martino</a> nie są już zależni jedynie od siebie. Mistrzostwa świata 2022. Canelo Alvarez grozi Leo Messiemu Po meczu widać było, jak duże ciśnienie zeszło z Argentyńczyków, którzy upust temu dawali szczególnie w szatni. Właśnie w jednym z filmików nagranych po meczu widać, jak Lionel Messi kopie leżącą na ziemi meksykańską koszulkę. Momentalnie ludzie podzielili się na tych uznających to zachowanie za przypadkowe i tych, którzy widzą w nim ogromny skandal. Canelo Alvarez z pewnością jest w tej drugiej grupie. Były mistrz świata trzech kategorii wagowych nie widzi żadnego usprawiedliwienia dla Messiego, a jego zachowanie na tyle podniosło mu ciśnienie, że ten zaczął wręcz argentyńskiej gwieździe grozić. - Widzieliście Messiego, który wyczyścił podłogę naszą koszulką i flagą? Niech prosi Boga, by mnie nie spotkał. Tak jak ja szanuję Argentynę, tak wy musicie szanować Meksyk - napisał na twitterze. W kolejnych wpisach odpowiadał na argumenty tych, uznających całe zamieszanie za przypadek, że przede wszystkim głównym skandalem jest to, że meksykańska koszulka znajduje się na podłodze, co już samo w sobie jest obrazą. Pięściarzowi odpowiedział inny wielki argentyński piłkarz, <a class="db-object" title="Sergio Aguero" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-sergio-aguero,sppi,2407" data-id="2407" data-type="p">Sergio Aguero</a>. - Panie Canelo, proszę nie szukać problemów, na pewno nie ma pan pojęcia o piłce nożnej i o tym, co dzieje się w szatni. Koszulki zawsze leżą na podłodze po zakończeniu gry z powodu potu, a potem, jeśli dobrze widzisz, wykonuje ruch, aby zdjąć but i przypadkowo ją trafia - odpowiedział emerytowany już napastnik. Przed ostatnią kolejką grupy C wszystkie cztery zespoły mają szanse na awans. Prowadząca Polska zagra w środę o 20:00 z Argentyną, a równolegle swój mecz rozegrają Meksyk i <a class="db-object" title="Arabia Saudyjska" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-arabia-saudyjska,spti,8295" data-id="8295" data-type="t">Arabia Saudyjska</a>. <a href="https://sport.interia.pl/reprezentacja-polski/news-to-musza-zrobic-polacy-aby-awansowac-wszystko-juz-jasne-scen,nId,6436067" target="_blank">Możliwych scenariuszy jest bardzo dużo, łącznie z takim, w którym o awansie będzie decydować klasyfikacja fair play. </a>