Rozgrywane na Lusail Stadium w Dosze spotkanie zostało przerwane w okolicach 50. minuty, kiedy jeden z kibiców nagle wbiegł na murawę. Ochroniarz natychmiast rzucił się za nim w pogoń. Nim jednak ochroniarz dopadł do niesfornego fana, ten zdążył rzucić coś na murawę. Była to tęczowa flaga. Kibic z tęczową flagą wtargnął na boisko Ten gest z pewnością nie spodoba się katarskim władzom. Homoseksualizm jest w Katarze surowo zakazany, a organizatorzy zabronili piłkarzom oraz kibicom manifestowania wsparcia dla osób LGBT. Jak okazało się później - kibic miał na sobie koszulkę z napisem "Save Ukraine", a więc "Ocal Ukrainę". Wcześniej kapitanowie kilku reprezentacji planowali zagrać nawet w tęczowych opaskach, ale FIFA nie wydała zgody na takie rozwiązanie. Po krótkiej chwili boiskowego intruza udało się złapać i spotkanie mogło zostać wznowione. Z Dohy Wojciech Górski, Interia