Mbappe był liderem reprezentacji Francji na mundialu w Katarze. Piłkarz Paris Saint-Germain strzelił 8 goli i został królem strzelców turnieju. Dobra forma jego i jego kolegów przełożyła się na srebrny medal dla Francji. W finale, po serii rzutów karnych, "Trójkolorowi" przegrali z Argentyną. Po pierwszej połowie, Francuzi przegrywali już 0-2. Zdołali wyrównać i doprowadzić do dogrywki. W dodatkowym czasie gry, obie drużyny strzeliły po golu i przy stanie 3-3, sędzia Szymon Marciniak zarządził rzuty karne, w których lepsi okazali się Argentyńczycy. Po pierwszych 45 minutach wydawało się, że nic nie odbierze pucharu drużynie Lionela Scaloniego, a mecz rozstrzygnie się w regulaminowym czasie gry. Tak się nie stało, a dwa gole Mbappe dały dogrywkę, w której piłkarz PSG trafił jeszcze raz. Mbappe był liderem także poza boiskiem. Tak motywował kolegów w przerwie finału mundialu To właśnie Mbappe był prawdziwym liderem swojej kadry i w trudnych momentach brał na siebie ciężar gry. Był pomocny nie tylko na boisku, ale też poza nim, co najlepiej widać na nagraniu z francuskiej szatni, w przerwie finałowego meczu mundialu. Na nagraniu, ujawnionym przez stację TF1, która w Katarze kręciła dokument o reprezentacji Francji na mundialu, widać jak Mbappe przemawia do kolegów. W przerwie spotkania, przy niekorzystnym wyniku, wziął na siebie odpowiedzialność i próbował jeszcze zmotywować kolegów. - Nie możemy zrobić nic gorszego niż to, co zrobiliśmy. Wracamy na boisko i albo pozwalamy im grać albo wchodzimy, wrzucamy drugi bieg, podkręcamy nieco intensywność i robimy coś innego. To finał mistrzostw świata. Taki turniej jest co cztery lata. Oni strzelili dwa gole, ale możemy wrócić - powiedział Mbappe. Ostatecznie motywacji wystarczyło na doprowadzenie do dogrywki i rzutów karnych. Francuzom jednak nie udało się obronić tytułu.