Matty Cash to jeden z najbardziej lubianych, ale i najlepszych reprezentantów Polski. Piłkarz Aston Villi jest podstawowym zawodnikiem drużyny Czesława Michniewicza i wszystko wskazuje na to, że w nadchodzącym meczu z Meksykiem zobaczymy go w wyjściowym składzie naszej kadry. Dla Casha będzie to jednocześnie wymarzony debiut na mistrzostwach świata. Kiedy jest się dzieckiem, marzy się o tym, żeby grać w wielkich meczach. A więc poradzę sobie z presją. Chcę się sprawdzić na wielkiej scenie i teraz nadszedł na to odpowiedni moment - przyznał Cash na konferencji prasowej. Cash: Jestem podekscytowany mundialem Obrońca Villi zadebiutował w kadrze 12 listopada 2021 roku, a więc niemal równo rok temu. W eliminacyjnym spotkaniu z Andorą, wygranym przez reprezentację 4:1, grał przez 26 minut, a trzy dni później - w meczu z Węgrami - rozegrał całą pierwszą połowę. Teraz urodzonego w Anglii piłkarza czeka występ na mistrzostwach. - Dzień meczu z Andorą zapamiętam na zawsze. To była niesamowita sprawa (...) Każdy chłopiec marzy o tym, aby grać na wielkich turniejach. I w moim przypadku właśnie się to ziściło. Jestem tym podekscytowany, myślę, że podobnie jak moi koledzy. Cała drużyna jest podekscytowana i nie możemy doczekać się meczów. Jesteśmy na nie gotowi; mamy za sobą dobre przygotowania, także mecz z Chile, który wygraliśmy - powiedział reprezentant. Cash dodał także: - To naprawdę niesamowite móc tu być, tym bardziej, że fajniej jest trenować w słońcu, a nie deszczu. Cash: Chcę się sprawdzić na wielkiej scenie Cash - obok Roberta Lewandowskiego, Piotra Zielińskiego czy Wojciecha Szczęsnego - jest dziś jednym z najlepszych polskich kadrowiczów. Do tego gra regularnie: w tym sezonie zanotował 13 spotkań w barwach klubu z Birmingham (trzy ligowe mecze stracił przez kontuzję). To sprawia, że oczekiwania polskich kibiców wobec 25-letniego zawodnika będą bardzo duże. - Czerpię radość z grania, kiedy presja jest duża. Gram w Premier League, a to sprawia, że presja jest cały czas, chociaż grając dla reprezentacji ta jest jeszcze większa. Ale takie jest życie piłkarza. Kiedy jest się dzieckiem, marzy się o tym, żeby grać w wielkich meczach. A więc poradzę sobie z tym. Chcę się sprawdzić na wielkiej scenie i teraz nadszedł na to odpowiedni moment - przyznał Cash. Z Dohy Sebastian Staszewski, Interia