Michał Białoński, Interia: Jak ci się podobała Polska? Podobno jej kibicowałeś? Otmar, siedmioletni Marokańczyk: - Tak, kibicowałem Polsce, grała bardzo dobrze, ale przegrała z Francją. Francja jest bardzo mocna i awansowała. Podobał mi się gol Lewandowskiego w meczu z Arabią Saudyjską. Polska wygrała wyścig po awans z Meksykiem i byłem z tego bardzo szczęśliwy z tego. Po porażce z Francją byłem trochę smutny, bo naprawdę lubię Lewandowskiego. A co do Maroka, jestem bardzo szczęśliwy, że awansowaliśmy do półfinału. Jako pierwsza drużyna z Afryki, a także arabska w całej historii. Teraz gramy z Francją. Jeśli wygramy z nimi, to będzie rewanż za Polskę i Polska nie będzie już taka smutna. Byłeś na Al Thumama Stadium podczas meczu Maroka z Portugalią. Sprawiliście olbrzymią sensację - Widziałem wczoraj, że Portugalia grała naprawdę dobrze, ale Maroko miało świetnych obrońców. Jawad El Yamiq miał nawet czerwone włosy, jest bardzo dobrym obrońcą i zatrzymał Portugalię. Ronaldo nie trafił na bramkę. Także nasz bramkarz Bono był wspaniały i to dla tego dostał tytuł Man of the match. Z Hiszpanią obronił wszystkie rzuty karne, co było niewiarygodne. Nie mogłem w to uwierzyć. Byłem przekonany, że Hiszpanie strzelą mu ze dwa-trzy gole, ale on świetnie sobie radził. Tak samy było w meczu z Portugalią. Nie mogli go pokonać ani Fernandes, ani Bernardo Silva. To zasługa defensywy i Bono. Było groźnie po rzucie rożnym, ale Bono wyskoczył i obronił. Teraz Maroko jest w stanie pokonać Francję. Jestem dumny z naszej drużyny, chciałbym, aby zdobyła mistrzostwo świata. Jako pierwszy afrykański i arabski kraj. Bardzo chcę, aby się tak właśnie stało! Z Dohy Michał Białoński, Interia