Maroko jest jedyną monarchią w północnej Afryce i jedną z trzech w Afryce - pozostałe to nieduże kraje Eswatini i Lesotho na południu kontynentu. To także jedno z najstarszych królestw na świecie. Idris I, potomek kalifa Alego ibn Abi Taliba, zaczął władać tymi terenami już w 788 roku. Od 1631 roku na marokańskim tronie zasiada dynastia Alawitów i Muhammad VI jest jej przedstawicielem. Koronę nosi od 1999 roku, gdy zastąpił swego ojca i wieloletniego króla Hassana II. Król Maroka dzwoni z gratulacjami To właśnie król Muhammad VI dodzwonił się do Kataru, do reprezentacji <a class="db-object" title="Maroko" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-maroko,spti,3576" data-id="3576" data-type="t">Maroka</a> i rozmawiał z trenerem. <a class="db-object" title="Walid Regragui" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-walid-regragui,sppi,43160" data-id="43160" data-type="p">Walid Regragui</a> odebrał od niego gratulacje w imieniu całego narodu. Król rozmawiał telefoniczne z szefem marokańskiej Fouzi Lekją - informują marokańskie media. Miał powiedzieć, że to historyczny występ i historyczny dzień dla Maroka. Krótko potem król Muhammed VI wyszedł do ludzi w Rabacie, aby z flagą Maroka świętować triumf nad Hiszpanią. Na nagraniach widać go w służbowym aucie w koszulce Maroka i z flagą. Samochód otoczyli uradowani kibice, których powstrzymują ochroniarze króla. Skandują "Długiego życia dla króla Muhammada". Maroko po raz pierwszy w historii awansowało do ćwierćfinału mistrzostw świata. <a href="https://sport.interia.pl/mundial-2022/news-historyczne-chwile-dla-maroka-afrykanski-kraj-czekal-36-lat,nId,6456505">Dokonało tego jako czwarty afrykański kraj w historii i zarazem pierwszy spośród krajów arabskich.</a>