W finale mistrzostw świata w Katarze padło aż sześć bramek, doszło do dogrywki i rzutów karnych. Po regulaminowym czasie gry było 2:2. Argentyńczycy długi czas prowadzili 2:0 po golach Angela Di Marii i Lionela Messiego. Później Kylian Mbappe zdobył dwie bramki. W dogrywce na listę strzelców wpisali się Messi i Mbappe. Ostatecznie "Albicelestes" triumfowali po rzutach karnych (4-2). MŚ Katar 2022. Szymon Marciniak usłyszał obietnicę od Pierluigiego Colliny Szymon Marciniak koncertowo poprowadził całe spotkanie, za co odebrał mnóstwo pochwał. Pracę polskich arbitrów docenił szef sędziów FIFA Pierluigi Collina, składając im wymowną obietnicę. - Collina powiedział, że bilet do USA już na nas czeka. Teraz trzeba tylko być w zdrowiu, formie i weźmie mnie swoim prywatnym odrzutowcem - przyznał z uśmiechem Szymon Marciniak podczas spotkania z dziennikarzami na lotnisku. To właśnie Stany Zjednoczone do spółki z Kanadą i Meksykiem zorganizują kolejne mistrzostwa świata. 42-letni arbiter z Płocka wspomniał także o początkach swojej kariery i drodze jaką musiał przejść, aby znaleźć się wśród najlepszych sędziów. - Zaczynając sędziowanie bardzo w siebie wierzyliśmy. Mieliśmy fajny zespół. Wszyscy nas namawiali do sędziowania. Nawet kiedy jeździłem na okręgówkę, to mówiłem: "Zobaczycie panowie, kiedyś posędziuję finał Ligi Mistrzów". Moi starsi koledzy mówili wtedy: "Wypierz strój, bo jutro jedziemy do Łukomia...". To szło krok po kroku. Jak zostajesz sędzią międzynarodowym, to te marzenia i finały są coraz bliżej. Od kilku lat wiadomo, że jesteśmy w ścisłej czołówce i zdawaliśmy sobie sprawę jak blisko jesteśmy najważniejszych meczów - stwierdził Szymon Marciniak.