Selekcjonerowi Michniewiczowi nie brakuje problemów, a właściwie, gdzie się nie obejrzeć, tam je widać. Najważniejsi stoperzy Kamil Glik i Jan Bednarek od miesiąca nie grają w piłkę, podobnie jak ich ewentualny zmiennik Paweł Dawidowicz. Na dodatek w starciu z Jagiellonią urazu doznał Artur Jędrzejczyk, który miał stanowić alternatywę na kilka obronnych pozycji. Odpowiadający również za defensywę, tyle że w drugiej linii, Grzegorz Krychowiak nie gra od dwóch tygodni, bo liga Arabii Saudyjskiej ogłosiła przerwę przed mundialem, podobnie jak strategiczny napastnik Karol Świderski, którego klub nie zakwalifikował się do play-offu w MLS. Krychowiak i Świderski ratują się treningami w polskich klubach - odpowiednio Legii i Jagiellonii. Czesław Michniewicz po weekendzie w Grecji Michniewicz kontynuuje objazd po swych podopiecznych. Stara się też uczyć na doświadczeniach swych wielkich poprzedników. Z Antonim Piechniczkiem rozmawiał przez osiem godzin w Wiśle tuż przed ogłoszeniem szerokiej kadry na MŚ. - Musisz być odważny, nie bać się trudnych decyzji - usłyszał od srebrnego medalisty MŚ 1982 r. W minioną sobotę trener Michniewicz udał się do Grecji, by spotkać się z Jackiem Gmochem, który na MŚ 1978 r. zajął piąte miejsce, co wówczas uznano za rozczarowanie. Dziś taki wynik wzięlibyśmy w ciemno. - Z trenerem Gmochem mieliśmy spotkanie na szczycie. Dosłownie i w przenośni - powiedział nam trener Michniewicz. - Trener Gmoch jest niesamowity. Pamięć do szczegółów, mądrość życiowa i trenerska na topowym poziomie - chwalił selekcjoner 83-letnią legendę polskiej piłki. Czytaj też: Bielik w formie przed mundialem - asysta i spore pochwały w Anglii W niedzielę Michniewicz oglądnął na żywo AEK Ateny z Damianem Szymańskim w składzie, które pokonało 2-0 piąty w tabeli PAOK Saloniki. Szymański zagrał cały mecz, na pozycji defensywnego pomocnika i nie zawiódł. W tym sezonie zaliczył już 10 meczów, z czego dziewięć razy grał na "szóstce", a raz argentyński trener Matias Jesus Almeyda ustawił go trochę wyżej. Damian strzelił w tym sezonie jedną bramką. Może być ciekawą alternatywą dla "Biało-Czerwonych" na mundialu. Tym bardziej, że w ostatnich dwóch kolejkach Serie A Karol Linetty wypadł z wyjściowego składu Torino. Już 10 listopada, na PGE Narodowym, Czesław Michniewicz ogłosi ostateczną kadrę na MŚ w Katarze.