Polacy mimo porażki 0:2 z Argentyną zajęli drugie miejsce w grupie C, dzięki czemu po raz pierwszy od 1986 roku awansowali do fazy pucharowej piłkarskich mistrzostw świata. Po spotkaniu Robert Lewandowski miał okazję zamienić kilka słów z Leo Messim. Za sprawą publikacji "Bilda" dowiedzieliśmy się, o czym rozmawiali były i obecny gwiazdor FC Barcelony. "Zamieniliśmy kilka zdań, żartowaliśmy. Powiedziałem mu, że grałem bardziej defensywnie niż zwykle, ale czasami zespół czegoś takiego potrzebuje" - zdradził Lewandowski. "To dla mnie rzadkość, by pełnić rolę defensywnego pomocnika, ale wiedziałem, że muszę pomóc drużynie" - dodał na temat jednego z boiskowych pojedynków z zawodnikiem Paris Saint-Germain. "Szczęście było po naszej stronie" Polak opowiedział również o nastrojach jakie towarzyszyły reprezentantom w związku z informacjami docierającymi z Lusajl, gdzie Meksyk mierzył się z Arabią Saudyjską. "Przez ostatnie dziesięć minut naszego meczu wiedzieliśmy, że w ostatecznym rozrachunku mogą decydować żółte kartki. Słyszeliśmy, że Meksyk prowadzi tylko 2:0. Musieliśmy wierzyć w siebie, ale też być ostrożni, by nie dostawać kartek. Kiedy Arabia Saudyjska strzeliła bramkę, wiedzieliśmy, że szczęście jest po naszej stronie" - powiedział. Polska swoje spotkanie w 1/8 finału rozegra już w najbliższą niedzielę, kiedy naszym rywalem na stadionie Al Thumama w Dausze będą aktualni mistrzowie świata - Francuzi. Czytaj również: Sprawa kontraktu Czesława Michniewicza. PZPN w głębokiej defensywie