To będzie wyjątkowe starcie - wielcy rywale poprowadzą swoje drużyny, Polskę i Argentynę do boju w meczu, który zadecyduje o kolejności w grupie C piłkarskich mistrzostw świata w Katarze. Na razie liderem grupy eliminacyjnej niespodziewanie jest Polska z Robertem Lewandowskim i wystarcza jej remis, ale to Argentyna z Leo Messim jest faworytem. To nie będzie miało wielkiego znaczenia, ale na pewno krzepiący jest fakt, że w dotychczasowych meczach, w których na boisku mierzyli się Lewandowski i Messi, to drużyny Polaka częściej były górą - wygrały dwa razy, a przegrały tylko raz. Dwaj wielcy mistrzowie do tej pory mierzyli się trzykrotnie na niwie klubowej - "Lewy" był graczem Bayernu Monachium, a Messi zawodnikiem FC Barcelona. Po raz pierwszy dwaj wielcy egzekutorzy stanęli twarzą w twarz w półfinale Ligi Mistrzów sezonu 2014/15, Bayern poległ wówczas na Camp Nou 0-3 (dwa gole Messiego), by w rewanżu wygrać 3-2 (trafienie "Lewego"). MŚ 2022. Lewandowski kontra Messi W zupełnie innych nastrojach Bawarczycy kończyli ćwierćfinał LM w cyklu 2019/20. Rozgrywano wówczas tylko jeden mecz z uwagi na szalejącą pandemię. Na neutralnym gruncie w Portugalii bawarska ekipa rozniosła "Barcę" doszczętnie, triumfując 8-2. Jedną z bramek zdobył Lewandowski. Dodatkowy smaczek dzisiejszego spotkania stanowi fakt, że dojdzie do niego niemal równo rok po ostatniej gali "France Football", na której to Argentyńczyk odebrał Złotą Piłkę. Pod koniec 2021 r., gdy Złota Piłka po raz siódmy w historii została przyznana Lionelowi Messiemu, on sam mówił, że rok wcześniej to Lewandowski zasłużył na cenną nagrodę: "Robert, zasługujesz na swoją Złotą Piłkę. W zeszłym roku wszyscy zgodzili się, że jesteś wielkim zwycięzcą tej nagrody" - Messi zwrócił się bezpośrednio do siedzącego na trybunach "Lewego". Przypomnijmy, że w 2020 r. nagroda z powodu wybuchu pandemii COVID-19 nie została przyznana. A przecież to wtedy Lewandowski wreszcie dopiął swego i wygrał Ligę Mistrzów w barwach Bayernu Monachium. Obiektywnie to "Lewy" w sezonie 2019/20 był najlepszy na świecie. Polak zwyciężył bezapelacyjnie w głosowaniu na Piłkarza Roku UEFA 2020. W tym konkursie, który w założeniu miał być konkurencją dla plebiscytu "France Football", głosy oddawali kapitanowie reprezentacji, trenerzy, dziennikarze oraz kibice. Lewandowski wygrał z rekordową przewagą, otrzymując 477 punktów, drugi był Kevin De Bruyne, który uzbierał 90 punktów. Maciej Słomiński, INTERIA