Dwie trzecie Lusail Stadium przyszło dla Messiego Leo Messi przeskakiwał przez znaczniki podczas rozgrzewki, gdy spiker wyczytał jego nazwisko na 40 minut przed meczem i Stadion Lusail ryknął z uwielbienia. Nie było złudzeń, za kim będą trybuny. To było morze argentyńskie, równie błękitne, jak to Arabskie, leżące zaledwie 500 m od najpiękniejszej areny mundialu w Katarze. - Brazylia już spakowana, ale dla nas większym problemem będzie, gdyby odpadła Argentyna, za którą przyjechało najwięcej kibiców, którzy najgłośniej dopingują i widać ich na mieście - usłyszeliśmy od pracownika FIFA. Lionel Scaloni wzmocnił obronę, by zatrzymać Holandię Trener Lionel Scaloni zmienił ustawienie, by zabezpieczyć się przed "Pomarańczową Maszyną", która atakami niemal całym zespołem może się przebić przez każdą defensywę. Wzmocnił środek obrony trzecim stoperem - Lisandro Martinezem z Manchesteru United. Boczni obrońcy - Marcos Acuna i Nahuel Molina wcielili się w rolę wahadłowych, no i Rodrigo de Paul odzyskał sprawność i zameldował się w wyjściowej "jedenastce". Geniusz Messiego! Zagrał "w ciemno" i dołączył do Grzegorza Laty! Nie mogło być inaczej: jako pierwszy strzał oddał Messi. Z 20 m wziął taki zamach, że piłka przeszłą o metr ponad poprzeczką. Później jak cień chodził za nim Nathan Ake, ale nawet to nie pomogło Holendrom, gdy po Leo szarpnął, zmieniając rytm biegu i niespodziewanie podał za siebie, w ciemno, do wchodzącego w pole karne wahadłowego Moliny. Nahuel nie opanował zbyt dobrze piłki, ale zanim Andries Noppert podjął decyzję o wyjściu z bramki, piłkarz Atletico kopnął w lewy róg i Lusail ogarnęła eksplozja radości, jakby to było Buenos Aires, a nie Katar! Wyższą kulturę piłkarską prezentowała Holandia, która w I połowie wymieniła blisko o 100 podań więcej, ale "Albicelestes" mieli gościa z innego piłkarskiego świata, który widzi nawet to, co jest za nim! W ten sposób Messi zaliczył siódmą asystę na MŚ i dołączył do wiceliderów wszech czasów: Grzegorza Laty i Pierre’a Littbarskiego. Z ośmioma prowadzi niezmiennie Diego Maradona. Za moment Leo próbował podwyższyć z prawej nogi, z 15 m, uderzył po ziemi i choć Noppert tym razem złapał z łatwością, nie mógł powstrzymać chóru: "Messi! Messi". "Albicelestes" stracili przed półfinałem ważnego wahadłowego - Marcos Acuna brzydko nadepnął na Achilllesa Dumfriesowi, za co zobaczył kartkę, która eliminuje go. Nikt nie cofał nogi, aż pięć żółtych kartek w I połowie Natomiast Holandia nie załamała się stratą bramki. Ruszyła do przodu jeszcze bardziej zdecydowanie. Grała twardo, podobnie jak rywal. Nikt nie cofał nogi, trup się ścielał gęsto. Tylko do przerwy sędzia Matheu Antonio Lahoz pokazał aż pięć żółtych kartek. Po przerwie Albicelestes celowo się cofnęli, ale też zagęścili środek, nie dali się zepchnąć w pole karne. Nastawiali się na kontry, dzięki którym bardziej pachniało drugą bramką dla nich, niż wyrównującą. Messi pięknie przymierzył z rzutu wolnego, niektórzy już się poderwali z miejsc, ale piłka otarła się o boczną siatkę, tyle że z zewnątrz! Leo Messi tym razem wykorzystał rzut karny i było 0-2 W 72 min pracowity jak mrówka Acuna wywalczył rzut karny, po zwodzie do środka, zmusił do faulu Denzela Dumfriesa. Sędzia był dość daleko od tej akcji, ale od razu wskazał na "wapno"! Messi i cała Argentyna mieli świeżo w pamięci karnego, jakiego obronił Wojtek Szczęsny. Bramkarz Argentyny Emiliano Martinez wolał na to nie patrzeć. Klęknął tyłem do bramki rywala, modlił się i czekał na reakcję trybun. Ta była wprost ogłuszająca, po tym, jak Leo wziął leniwy rozbieg i huknął w prawy róg. W ten sam, w który go zatrzymał Szczęsny. Różnica była taka, że Noppert został na środku! Tuż po bramce Leo na murawę wtargnął intruz i musiało się z nim zmagać aż pięciu pracowników ochrony, by znieść go poza plac gry. Holandia wróciła do gry po zmianie van Gaala. Gol na 1-2 Weghorsta "Pomarańczowi" nie załamali się nawet stratą drugiej bramki. Louis van Gaal zareagował, wprowadzając dysponującego lepszymi warunkami fizycznymi od niemrawego Memphisa Depaya Wouta Weghorsta i ten bardzo szybko zdobył kontaktową bramką ładną główką z 15 m, po podaniu Berghuisa. Za moment to Weghorst mógł mieć asystę, lecz po jego zgraniu głową Berghuis fatalnie przestrzelił z 15 m i mógł tylko zakryć twarz rękoma! Bramka na 2-2 i dogrywka zamiast końcowego gwizdka! W końcówce piłkarze wzięli się za łby przy ławce rezerwowych Holandii, skończyło się żółtą kartą dla Paredesa, który brzydko podciął Ake. Holandia nacierała i gdy wszyscy czekali na koniec 10 doliczonych minut, po sprytnie rozegranym rzucie wolnym, Teun Koopmeiners podał w pole karne, a Weghorst na wślizgu strzelił po ziemi w prawy róg i było 2-2! Messi szarpnął jeszcze raz, w 110. min, po krótko rozegranym rzucie wolnym uciekł de Jongowi, ale nie trafił z 20 m. Dla 30-letniego Weghorsta z Besiktasu był to zaledwie 19. występ w reprezentacji! W dogrywce Argentyna sprawiała wrażenie oszołomionej tym, co się stało w końcówce doliczonego czasu. Niby atakowała, ale niemrawo. Jej kibice też dopingowali znacznie ciszej, bez wiary. Obaj trenerzy wprowadzili po cztery zmiany, Scaloni, przed drugą połową dogrywki, zdecydował się na piątą i za zmęczonego Molinę posłał Gonzala Montiela. Pierwszą dobrą okazję w dogrywce miał Lautaro Martinez, lecz z 10 m trafił w obrońcę! Za moment huknął zza pola karnego Enzo Fernandez, a odbita od Weghorsta piłka minimalnie przeszła nad poprzeczką! O metr ją minęła po główce Germana Pezzelli, gdy trybuny jęknęły "Oooooh!". "Pomarańczowi" również ruszyli do kontrnatarcia, zatem mecz zamienił się w roller coaster - albo stromo w górę, albo w dół! Bez zabawy w drugiej linii. Di Maria pokazał stary numer - strzał z rzutu rożnego, który z trudem Noppert obronił, po chwili Fernandez trafił w słupek! Emiliano Martinez obronił dwa rzuty karne! Koniec końców doszło do rzutów karnych, których tak bardzo nie chciały argentyńskie media! Jako pierwszy do "jedenastki" podszedł Virgil van Dijk i kopnął w lewo, co wyczuł Emiliano Martinez! Messi ze stoickim spokojem zmylił bramkarza, by posłać piłkę w niekryty lewy róg i było 0-1! Martinez obronił też mocny strzał w prawo Breghuisa! A Paredes "bombą" w lewo podwyższył na 0-2! Koopmeiners był pierwszym Hilendrem, który znalazł sposób na Martineza, zniżając na 1-2. Goznalo Monitel strzałem w prawy róg przywrócił porządek argentyński i było 1-3. Weghorst zmylił Martineza kopnięciem w lewo i mieliśmy 2-3. Enzo Fernandez jako jedyny chybił! Luk de Jong wyrównał na 3-3 kopnięciem w lewo, ale ostatnie słowo należało do Lautaro Martineza, który nie zmarnował szansy i Argentyna była w siódmym niebie! \ W półfinale Argentyna zmierzy się z Chorwacją już 13 grudnia o g. 20, również na Lusail Stadium. Ćwierćfinał MŚ w Katarze Holandia - Argentyna 2-2 (0-1), karne: 3-4 Bramki: 0-1 Nahuel Molina (35. z podania Messiego), 0-2 Leo Messi (73. z karnego po faulu na Acunii), 1-2 Wout Weghorst (83. głową z podania Berghuisa), 2-2 Weghorst (90. +11 z podania Koopmeinersa) Widzów: 88 235 Z Lusail Stadium Michał Białoński, Interia