W 43. minucie po interwencji VAR brazylijski sędzia Wilton Sampaio podyktował rzut karny dla Arabii Saudyjskiem. Zdaniem arbitrów, Krystian Bielik faulował Saleha Al Shehriego. Na całe szczęście dla reprezentacji Polski, Wojciech Szczęsny obronił rzut karny, a następnie dobitkę i finalnie nadal było 1-0. Decyzja sędziów budzi ogromne kontrowersje. W pierwsze tempo widać, że "kopnięcie" Bielika było bardzo minimalne, a Saleh Al Shehri dodał wiele od siebie i upadł na murawę. Osobiście uważam, że nie był to ewidentny faul, a co za tym idzie "oczywisty błąd", który zezwala sędziom VAR na podjęcie interwencji. Kontrowersja w meczu Polska - Arabia Saudyjska. Niesłuszny rzut karny Skoro sędzia z boiska nie podyktował rzutu karnego, to uważam że decyzja powinna być potrzymana. Nie mam wątpliwości, że Saleh Al Shehri wymusił rzut karny, gdyż rzekome kopnięcie, nie mogło spowodować upadku. Reprezentant Arabii Saudyjskiej dodał wiele od siebie, co często jest piętnowane przez sędziów. Czytaj także: Robert Lewandowski wyrównał rekord samym wyjściem na boisko. Rekord legendy Czytaj także: Wielkie kontrowersje w meczu Kataru. Gospodarze skrzywdzeni