I tym razem Anglia nie powalczy o trofeum na piłkarskich mistrzostwach świata. Cztery lata temu podopieczni Garetha Southgate'a zajęli ostatecznie czwarte miejsce w turnieju, w tym roku nie udało im się jednak dotrzeć tak daleko. W ćwierćfinale na ich drodze stanęli bowiem Francuzi, obecni mistrzowie świata. Choć obie drużyny walczyły zawzięcie o awans do ostatniej minuty spotkania, szczęście tego dnia bardziej sprzyjało "Trójkolorowym". Już w pierwszej połowie meczu Francuzi postraszyli rywali, zdobywając bramkę w 17. minucie spotkania. Anglicy nie tracili jednak wiary. Gdy w 54. minucie sędzia podyktował rzut karny dla "Trzech Lwów", na trybunach stadionu rozległy się okrzyki szczęścia angielskich kibiców. Harry Kane przechytrzył golkipera Francji i zdobył pierwszą bramkę dla Anglii tego wieczoru. Niestety, szczęście to nie trwało długo. 24 minuty później gola strzelił napastnik "Trójkolorowych", Olivier Giroud. "Synowie Albionu" mieli szansę na doprowadzenie do remisu w 84. minucie. Wtedy po raz kolejny tego wieczoru sędzia podyktował rzut karny dla piłkarzy Southgate'a. Niestety, kapitan reprezentacji Anglii nie trafił w bramkę i zaprzepaścił szansę na awans do półfinału. Reprezentant Maroka nie wytrzymał. Z radości aż pocałował rywala! Książę William skomentował porażkę Anglii na mundialu w Katarze Poczynania Anglików na mundialu w Katarze obserwowali nie tylko kibice i dziennikarze. Kciuki za Harry’ego Kane’a i spółkę trzymali także członkowie Rodziny Królewskiej. Po porażce z Francją głos zabrał Książę William, który zamieścił na Twitterze wymowny wpis. Zachowanie Księcia Williama w ostatnich tygodniach wywołało niemałe poruszenie w Wielkiej Brytanii. 40-latek jest bowiem Księciem Walii, a przed rozpoczęciem rywalizacji w Katarze spotkał się z reprezentacją Anglii, by życzyć im powodzenia. Przypomnijmy, że Anglicy i Walijczycy walczyli ze sobą o awans do fazy pucharowej w grupie B. Reprezentacji Walii nie udało się jednak wyjść z grupy. To ona skradła serce Nicoli Zalewskiego? Zdjęcie nie pozostawia wątpliwości Selekcjoner Anglików niepewny przyszłości. "Podjęcie decyzji wymaga czasu"