<a class="db-object" title="Wojciech Szczęsny" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-wojciech-szczesny,sppi,1952" data-id="1952" data-type="p">Wojciech Szczęsny</a> był niekwestionowanym bohaterem spotkania Polska - Argentyna. W efektowny sposób obronił rzut karny wykonywany przez <a class="db-object" title="Leo Messi" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-leo-messi,sppi,2411" data-id="2411" data-type="p">Leo Messiego</a> w pierwszej połowie, do tego dołożył jeszcze kilka innych udanych interwencji. Czytaj także: <a href="https://sport.interia.pl/mundial-2022/news-cel-nadrzedny-zdobyty-kontra-my-nie-gramy-w-pilke-reakcje-po,nId,6444452">"Cel nadrzędny zdobyty" kontra "My nie gramy w piłkę". Reakcje po awansie!</a> Mundial 2022. Grzegorz Krychowiak o polskim bohaterze, Wojciechu Szczęsnym Dlatego trudno się dziwić <a class="db-object" title="Grzegorz Krychowiak" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-grzegorz-krychowiak,sppi,955" data-id="955" data-type="p">Grzegorzowi Krychowiakowi</a>, że po meczu właśnie polskiemu bramkarzowi poświęcił swój wpis na Twitterze. "Krycha" i Szczęsny od lat są przyjaciółmi i nieraz dawali temu wyraz. Teraz, po wywalczonym przez "Biało-czerwonych" awansie z grupy, "Krycha" napisał: "Byłem kolegą Szczęsnego jeszcze przed tym, zanim to było modne!" Wpis Krychowiaka można odczytywać też jako pewną aluzję do tego, że nie zawsze Szczęsny w kadrze był doceniany. Była pokaźna grupa fanów "Biało-czerwonych", która od czasu do czasu podważała jego pozycję numer jeden w polskiej bramce. A jednak na tym mundialu "Szczena" udowadnia, że kolejni selekcjonerzy nie mylili się stawiając go w roli podstawowego golkipera. "Najlepszy występ polskiego bramkarza na turnieju za mojego życia. Boruc na Euro 2008 był wspaniały, Fabian w 2016 też. Ale to, co zrobił Wojtek to obłęd. Numero uno per sempre" - podsumował Mateusz Święcicki, ekspert Eleven Sports.