W środowe południe w Książenicach legioniści trenowali przed sobotnim spotkaniem z Jagiellonią Białystok. Trening nie różnił się zbytnio od innych - szkoleniowcy skupili się na zajęciach motorycznych oraz gierkach taktycznych. Wokół boiska było jednak mnóstwo dziennikarzy i kamer telewizyjnych. Ich obecność miała tylko jeden powód - z drużyną ćwiczył reprezentant Polski Grzegorz Krychowiak, który w ten sposób optymalizuje formę przed mistrzostwami świata w Katarze. Wcześniej "Krycha" przeszedł szereg badań. Na zajęcia wyszedł ubrany tak, jak reszta kolegów - w stroju treningowym Legii, na co dostał zezwolenie od arabskiego klubu. Trening był otwarty dla mediów tylko przez pierwszą część zajęć. Później legioniści zmienili boisko i media musiały się odizolować od piłkarzy. Trzymał się z "Jędzą" Dziennikarze mogli podziwiać Krychowiaka, jak przez 15 minut skakał przez słupki i tyczki. Później przez pewien czas ćwiczyli z piłkami podzieleni na grupy. Po kolejnym kwadransie legioniści przeszli na boisko nr 2 w Książenicach, gdzie szlifowali taktykę. W tym momencie trening został zamknięty. Kolejne zajęcia legionistów zaplanowano na czwartkowe popołudnie. Pomocnik będzie trenował z Legią przez dwa tygodnie. W Legii "Krycha" trzyma na razie ze starszyzną - głównie z Arturem Jędrzejczykiem. Przed treningiem rozmawiał też z trenerem Kostą Runjaiciem. Krychowiak jest zawodnikiem Al-Shabab Rijad, zespołu z Arabii Saudyjskiej. Rozgrywki ligowe w tym kraju ze względu na mundial zostały już jednak zakończone. Reprezentant Polski, żeby nie zgubić formy zdecydował się na treningi z Legią. Arabia Saudyjska będzie naszym drugim rywalem na mistrzostwach - 26 listopada. Przypomnijmy, że latem z Legią trenował też inny reprezentant Sebastian Szymański, który czekał w Polsce na transfer z Dynamo Moskwa do Feyenoordu Rotterdam.