<a class="db-object" title="Gabriel Jesus" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-gabriel-jesus,sppi,2734" data-id="2734" data-type="p">Gabriel Jesus</a> boryka się z problemami zdrowotnymi. Mistrz olimpijski igrzysk w Rio de Janeiro w 2016 roku wszedł na razie do gry jedynie w meczu z Kamerunem. I tak musiał je opuścić ze łzami i bólem. Badania wykazują, że sprawa jest poważne. Brazylijczyka z <a class="db-object" title="Arsenal FC" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-arsenal-fc,spti,7241" data-id="7241" data-type="t">Arsenalu Londyn</a> nie zobaczymy już na tym turnieju. Trener Tite nie będzie mógł z niego skorzystać w ćwierćfinale z Chorwacją, gdyż Gabriel Jesus musi się poddać operacji. "Telegraph" twierdzi, że to oznacza kilkumiesięczną przerwę w grze Brazylijczyka, który mógł na mundialu w Katarze odegrać znacznie większą rolę niż odegrał. Na razie Brazylia dobrze radzi sobie bez Gabriela Jesusa - jego miejsce w ataku wypełnia Richarlison, który zdobył już trzy bramki - tyle samo co Lionel Messi. Bez zawodnika Arsenalu <a href="https://sport.interia.pl/mundial-2022/news-wielki-koncert-brazylii-canarinhos-zabawili-sie-z-korea-polu,nId,6454402">canarhinos rozbili w 1/8 finału Koreę Południową 4-1</a>. W ataku brazylijska drużyna ma jeszcze takich graczy jak <a class="db-object" title="Vinicius Junior" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-vinicius-junior,sppi,2867" data-id="2867" data-type="p">Vinicius</a>, <a class="db-object" title="Raphinha" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-raphinha,sppi,14281" data-id="14281" data-type="p">Raphinha</a>, Rodrygo, Antony, Pedro, Martinelli czy oczywiście <a class="db-object" title="Neymar" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-neymar,sppi,2330" data-id="2330" data-type="p">Neymar</a>.