W czwartek <a class="db-object" title="Maroko" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-maroko,spti,3576" data-id="3576" data-type="t">Maroko</a> grało z <a class="db-object" title="Kanada" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-kanada,spti,8474" data-id="8474" data-type="t">Kanadą</a> w meczu kończącym rywalizację w grupie F. Dla zespołu z kraju klonowego liścia było to jedynie spotkanie o honor, z kolei Marokańczycy walczyli nawet o wygranie całej grupy. Widać było po nich sporą motywację, bo już w 4. minucie wynik otworzył <a class="db-object" title="Hakim Ziyech" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-hakim-ziyech,sppi,2612" data-id="2612" data-type="p">Hakim Ziyech</a>. Pomocnikowi <a class="db-object" title="Chelsea FC" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-chelsea-fc,spti,3369" data-id="3369" data-type="t">Chelsea</a> pomógł w tym trafieniu wydatnie stojący w kanadyjskiej bramce i znany z boisk <a class="db-object" title="PKO Ekstraklasa" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-terengganu,spti,670" data-id="670" data-type="c">Ekstraklasy</a> <a class="db-object" title="Milan Borjan" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-milan-borjan,sppi,1105" data-id="1105" data-type="p">Milan Borjan</a>, który wyszedł przed pole karne i próbując wybić piłkę posłał ją wprost pod nogi Ziyecha. Mistrzostwa świata 2022. Turecki komentator zwolniony w przerwie meczu Właśnie po tym trafieniu Alper Bakircigil wspomniał na antenie, że wciąż najszybszym strzelcem gola w historii mistrzostw świata jest Turek Hakan Sukur, który w meczu o 3. miejsce w 2002 roku pokonał bramkarze Korei Południowej już w 11. sekundzie. Tą, wydawałoby się bardzo błahą, informacją Bakircigil podpisał jednak na siebie zawodowy wyrok. Już w przerwie został zastąpiony innym komentatorem, a niedługo później władze telewizji poinformowały go o zwolnieniu. <a href="https://sport.interia.pl/mundial-2022/news-niespodzianka-w-skladzie-na-francje-michniewicz-poprzestawia,nId,6448731#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=chrome" target="_blank">CZYTAJ TAKŻE: Niespodzianka w składzie na Francję? "Michniewicz poprzestawiał"</a> - Zostałem dzisiaj wycięty przez stację TRT, gdzie pracowałem z dumą przez wiele lat, po zdarzeniu, które miało miejsce dzisiaj. Separacja jest wpisana w miłość. Mam nadzieję, że zobaczymy się ponownie, żegnajcie - napisał komentator na swoim koncie na twitterze. Co ciekawe, jego konto zostało usunięte niedługo po opublikowaniu wpisu. Dlaczego reakcja na wspomnienie nazwiska Sukura była aż tak ostra? W końcu wydawać by się mogło, że powinno być zupełnie odwrotnie i jeden z najpiękniejszych momentów w historii tureckiej piłki raczej powinien być chętnie wspominany. Rzecz jednak w tym, że Sukurowi bardzo nie po drodze z obecnym przywódcą Turcji, Recepem Erdoganem. Były napastnik po zakończeniu kariery wdał się w konflikt z władzą, po tym jak postanowił spróbować swoich sił w polityce. W końcu został oskarżony o akty terroryzmu powiązane z nieudanym puczem, który miał miejsce w <a class="db-object" title="Turcja" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-turcja,spti,1605" data-id="1605" data-type="t">Turcji</a> w 2016 roku. <a href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/news-hakan-sukur-uciekl-z-turcji-bo-krytykowal-prezydenta-recepa-,nId,4258890" target="_blank">W konsekwencji, w 2020 roku Sukur wraz z rodziną wyjechał do USA, dostając wilczy bilet na pobyt we własnym kraju.</a> W Stanach Zjednoczonych Sukur podjął pracę kierowcy Ubera, bo jego wszystkie aktywa, konta bankowe i nieruchomości zostały przejęte przez tureckie władze. - Nic mi nie zostało. Erdogan zabrał mi wszystko - moje prawo do wolności, wolności słowa i pracy. Nigdy nie zrobiłem niczego nielegalnego, nie jestem zdrajcą czy terrorystą - powiedział swego czasu w rozmowie z niemieckim "Die Welt". Sukur to absolutna legenda tureckiej piłki, wieloletni kapitan, który w 112 występach zdobył 51 goli. We wspomnianym wcześniej turnieju w 2002 roku poprowadził swój zespół do trzeciego miejsca na świecie, zdobywając gola i dokładając dwie asysty w wygranym 3:2 meczu z <a class="db-object" title="Korea Południowa" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-korea-poludniowa,spti,10172" data-id="10172" data-type="t">Koreą Południową</a>.