Kibice zastanawiają się, dlaczego wobec tego trener Czesław Michniewicz zakontraktował dla Polski rywala podobnego do Meksyku, po czym nie wystawił w meczu z nim graczy, którzy z Meksykiem mają grać. Dlatego, że mecz towarzyski ma głównie na celu zdejmowanie znaków zapytania, a nie stawianie dodatkowych wykrzykników tam, gdzie już jakieś stoją. Mundial 2022. Polska miała niewiele czasu Polska w specyficznych okolicznościach tego mundialu miała bardzo niewiele czasu na to, by się przygotować do gry. To jedyne towarzyskie starcie biało-czerwonych tuż przed mundialem, jedyne bez stawki i testowe, a zatem jedyne, w którym można poeksperymentować. Wcześniej mieliśmy jedynie pojedynki w Lidze Narodów z Holandią, Belgią i Walią, czyli o stawkę, do tego baraż o mundial ze Szwecją i jedyny towarzyski mecz ze Szkocją, ale rozegrany jeszcze w marcu. Okazji do testów nie było więc niemal w ogóle. CZYTAJ TAKŻE: Polska zagrała z Chile, bo poszła po rozum do głowy Dla przykładu: Meksyk od zakończenia w marcu meczem z Salwadorem udanych dla siebie eliminacji mistrzostw świata zagrał jeszcze dwa mecze o stawkę, w eliminacjach Ligi Narodów strefy CONCACAF z Surinamem i Jamajką. Do tego rozegrał imponującą liczbę aż dziewięciu meczów sparingowych! Grał kolejno z: Gwatemalą, Nigerią, Urugwajem, Ekwadorem, Paragwajem, Peru, Kolumbią, Irakiem i Szwecją. Kapitalna masa materiału dla szkoleniowca i w pełni wykorzystany czas, jaki Meksykanie mieli od marca do początku mundialu. Arabia Saudyjska: jedna liga, wielkie zgrupowanie Jeszcze większe wrażenie pod tym względem robi Arabia Saudyjska. W marcu zakończyła wygranym meczem z Australią eliminacje azjatyckie (ten mecz zrobił duże wrażenie na trenerze Michniewiczu, bo też Saudyjczycy zagrali w nim świetnie), po czym rozegrała dziewięć meczów towarzyskich z przeciwnikami z wszystkich kontynentów - z Kolumbią, Wenezuelą,. Ekwadorem, USA, Albanią, Hondurasem, Islandią, Panamą i Chorwacją. Materiał, jaki ma selekcjoner Herve Renard jest ogromny. - Saudyjczycy od miesiąca siedzą na zgrupowaniu i trenują razem. Mają wszystkich graczy z krajowej ligi, a ich zgrupowanie jest takie, jak przed dawnymi mundialami - zauważa polski selekcjoner. - Brakuje nam czasu, ale staramy się maksymalnie wykorzystać ten, który był nam dany. Dlatego mecz z Chile był tak niezwykle ważny - podkreśla trener Czesław Michniewicz. Dlatego wybrał rywala podobnego w grze do Meksyku oraz takiego, na tle którego mógł przetestować graczy, których na boisku nie miał okazji zobaczyć od ponad miesiąca. Trener Meksykanów Gerardo Martino jest w o wiele lepszej sytuacji. Ma pełen przegląd całej kadry na tle wielu meczów sparingowych. - Ma też powtarzalność w grze, konsekwencję i pomysł - podkreśla Czesław Michniewicz. - My zagramy najlepszy mecz, jaki potrafimy. I zobaczymy, co to nam da. Zwierzęta, które przeszły do historii sportu. Wiesz, które? [GRA NAWROTA o sportowych zwierzętach]