Mundial w Katarze w zasadzie od momentu ogłoszenia tego kraju gospodarzem budzi dużo kontrowersji. Chodzi przede wszystkim o łamanie praw człowieka przez państwo, w którym homoseksualizm jest nielegalny, kobiety są traktowane przedmiotowo, a w trakcie budowy stadionów zginęło kilka tysięcy osób, często pracujących w nieludzkich warunkach. Niedawno pojawiło się poruszenie po opublikowaniu "zasad" zachowania dla kibiców z innych kontynentów wybierających się do Kataru. Mistrzostwa świata. Katar zapłacił grupie 50 kibiców za pozytywne opinie na temat organizacji turnieju Sposobem na poprawę opinii, przynajmniej według planów katarskich władz, ma być właśnie "wykupywanie" kibiców. 50 holenderskich fanów, w zamian za opłacenie lotów i zakwaterowania, ma robić krajowi pozytywną reklamę w mediach społecznościowych. - Kamera zrobi zbliżenie na naszą ubraną w pomarańczowe barwy grupę podczas meczu otwarcia. Ponadto będziemy regularnie pojawiać się na placach w naszych koszulkach i weźmiemy udział w kibicowskim Pucharze Świata, którym gra się pięć na pięć— mówi holenderski koordynator wyjazdu Leon van der Wilk, cytowany przez portal nos.nl. Dwóch przedstawicieli kibiców musiało podpisać specjalny dokument zawierający kodeks postępowania, którego fani z kraju tulipanów mają się trzymać. Wynika z niego, że fani będą musieli pozytywnie wypowiadać się na temat całych mistrzostw i ich organizatorów, a także zgłaszać treści uderzające w szeroko pojęty mundial. - Oczywiście jest dylematem czy należy organizować Mistrzostwa Świata w tego rodzaju krajach, ale ten wybór został po prostu dokonany w 2010 roku. Osobiście uważam, że sport i polityka powinny pozostać rozdzielone. Dlatego po prostu jeździmy tam jako kibice - dodał van der Wilk.