Kanada i futbol? Przez lata piłkarska reprezentacja "klonowego liścia" kojarzyła się z kopaniem kobiecym. Dziewczyny z Kanady zdobyły złoto na igrzyskach olimpijskich w Tokio, a wcześniej dwukrotnie brąz - w Londynie i Rio De Janeiro. Ostatnie dwa medale pod kierunkiem angielskiego trenera Johna Herdmana, który w 2018 r. przejął reprezentacją męską. Pod wodzą Anglika Kanada, po 36 latach przerwy wróciła na mundial. Poprzedni i jedyny start, w Meksyku w 1986 r. był pasmem niepowodzeń - ZERO BRAMEK, ZERO PUNKTÓW w trzech meczach. Najmocniej Kanadyjczycy postawili się ówczesnym mistrzom Europy, Francuzom, którzy zwycięskiego gola zdobyli dopiero na 10 minut przed końcem, po strzale Jean-Pierre Papina. Nieliczni kibice, których interesował soccer w wykonaniu Kanadyjczyków, przez lata spierali się czy Ian Bridge trafił piłką w słupek bramki francuskiej, czy trafiona została banda reklamowa za bramką. Gra Kanady była równie kiepska co jakość telewizyjnej transmisji. Wyniki nie były najgorsze. Porażek się spodziewano, gorsza od nich była obojętność - uczucie, że piłkarski zapał grupki zapaleńców w Kanadzie podziela niewiele osób. Na paradę, która odbyła się w Vancouver, tuż przed wyjazdem klonowej kadry na meksykański mundial nie przyszedł dosłownie nikt. Nie posiadając wielkich futbolowych tradycji, reprezentacja Kanady musiała być wtedy zbieraniną "farbowanych lisów". Ośmiu podstawowych piłkarzy urodziło się gdzie indziej i było naturalizowanych - gdyby panowały dzisiejsze przepisy, nie mogliby grać dla "klonowego liścia". Gray i Norman pochodzili ze Szkocji, Carl Valentine był pierwszym Anglikiem, który zakwalifikował się do finałów MŚ 1986, bowiem Kanada, dla której grał, uzyskała awans jeszcze przed Albionem, James (który w przejmujący sposób opisywał swe uzależnienie od cracku w autobiografii) był z Walii, Lettieri z Włoch, Samuel z Trynidadu. Vrablic z Czechosłowacji, a Segota z Jugosławii. Kanada - wszystkie dzieciaki grają w piłkę Dziś sytuacja jest zupełnie inna. W wywiadzie dla BBC, John Herdman przyznawał: - Sportem narodowym w Kanadzie pozostaje hokej, ale najwięcej dzieciaków uprawia futbol. Grają dosłownie wszyscy, takie są fakty.- podkreśla Herdman, którego kontrakt wygasa po mundialu 2026. Nie wiadomo, czy jego gospodarze - USA, Meksyk, Kanada uzyskają automatyczną kwalifikację. To dopiero za cztery lata, na razie drużyna klonowego liścia koncentruje się na Katarze. Nietrudno będzie przebić poprzednie mundialowe osiągnięcie - w Meksyku, 36 lat temu, Kanada osiągnęła okrągłe zero punktów i zero goli. Skład drużyny odzwierciedla zróżnicowaną demografię kanadyjskiego społeczeństwa. - Kanada jest krajem emigrantów, których pierwszą miłością była piłka nożna. Sam takim jestem - zaznacza Herdman, który 20 lat temu opuścił akademię Sunderlandu na rzecz pracy z kobietami w Nowej Zelandii, stamtąd wyjechał do Kanady. Reszta jest historią, a dziś poprowadzi drużynę na piłkarskim mundialu. Do gry w podstawowym składzie z Belgią są przewidziani 35-latkowie, znani z polskiej Ekstraklasy - bramkarz o bałkańskich korzeniach - Milan Borjan (kiedyś Korona Kielce, dziś Crvena zvezda Belgrad) oraz obrońca o korzeniach portugalskich Steven Vitoria (kiedyś Lechia Gdańsk, dziś portugalskie Chaves). Przewidywany skład Kanady na mecz z Belgią: 18. Borjan - 2. Johnston, 5. Vitoria, 4. Miller, 3. Adekugbe - 11. Buchanan, 13. Hutchinson, 7. Eustaquio, 19. Davies - 10. Hoilett - 20. David. Alphonso Davies - lider nie tylko na boisku Z całym szacunkiem dla wyżej wymienionych, ich droga na mundial, która wiodła przez niezwykle specyficzną Ekstraklasę, nie równa się tej, którą przebył Alphonso Davies. To bezsprzecznie największa gwiazda Kanady, były klubowy kolega Roberta Lewandowskiego w Bayernie, czarnoskóry skrzydłowy, 22-latek. Davies urodził się w obozie dla uchodźców w Ghanie, dokąd z Liberii trafili jego rodzice, gdy tam wybuchła wojna domowa. W wieku 5 lat Davies z rodziną przeniósł się do prowincji Alberta w Kanadzie. Stamtąd trafił do Vancouver Whitecaps, gdzie wypatrzyli do skauci Bayernu Monachium. Pochodzacy z Trynidadu i Tobago, Atiba Hutchnison z Besiktasu jest kapitanem, ale to Alphonso Davies jest nie tylko boiskowym liderem i najlepszym graczem reprezentacji, ale nawet kimś więcej. - To influencer w dobrym słowa znaczeniu. W social mediach robi doskonałą robotę dla naszej dyscypliny sportu. Dzieciaki, na czele z moją 11-letnią córką, go za to kochają - mówi Herdman. Ale to nie wszystko. Film na tik-toku może nagrać każdy, a szybko biegać po boisku prawie każdy. Alphonso Davies jeszcze w sierpniu ogłosił, że wszystko co zarobi na mundialu przekaże na cele dobroczynne. Wspaniała i godna naśladowania postawa. I jakże dziś rzadka. Maciej Słomiński, INTERIA