W sobotni wieczór Anglicy przegrali w ćwierćfinale mundialu z Francuzami 1-2 i odpadli z turnieju. Na nic zdały się śpiewy angielskich kibiców, którzy od lat wspierają zespół słynną piosenką "It's coming home". Rozczarowany do głębi selekcjoner <a class="db-object" title="Gareth Southgate" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-gareth-southgate,sppi,34480" data-id="34480" data-type="p">Gareth Southgate</a> po spotkaniu podkreślał: - <a href="https://sport.interia.pl/mundial-2022/news-selekcjoner-anglikow-niepewny-przyszlosci-podjecie-decyzji-w,nId,6466324">Przyjechaliśmy tutaj, by wygrać turniej. Wierzyliśmy w to, że jesteśmy w stanie to zrobić. </a> Tymczasem Anglicy musieli przełknąć gorzką pigułkę. Żartowali z Roberta Lewandowskiego, teraz z Garetha Southgate'a i Anglików Co gorsza, przy okazji postanowiła "wbić im szpilę" znana sieć linii lotniczych Ryanair. To nie pierwszy raz, kiedy w mediach społecznościowych ta linia lotnicza szydzi ze znanych sportowców. Były już żarty z Novaka Djokovicia, później z <a class="db-object" title="Robert Lewandowski" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-robert-lewandowski,sppi,2157" data-id="2157" data-type="p">Roberta Lewandowskiego</a>. Zobacz: <a href="https://sport.interia.pl/robert-lewandowski/news-lewandowski-i-barcelona-obiektem-drwin-linii-lotniczej-oto-c,nId,6353395">Lewandowski i FC Barcelona obiektem drwin linii lotniczej</a>. Teraz Ryanair wziął się za Anglików. W najnowszym poście na Twitterze dodano zdjęcie bramki z napisem "odloty", z adnotacją po angielsku "South Gate". To oczywiście nawiązanie do nazwiska selekcjonera. A powyżej widniało nie pozostawiające złudzeń hasło: "Wracają do domu". Czyli właśnie "They're coming home". Czytaj także: <a href="https://sport.interia.pl/mundial-2022/news-w-brazylii-poleje-sie-darmowe-piwo-po-kazdym-golu-strzelonym,nId,6466461">W Brazylii poleje się darmowe piwo po każdym golu strzelonym Argentynie!</a>