Mecz Anglików z Irańczykami odbył się na stadionie Khalifa International Stadium w Dosze. Spotkanie poprzedziły incydenty związane z trudnościami podczas wejścia na stadion. Nerwowo pod stadionem w Katarze Przed meczem zdeterminowana setka widzów, którzy mieli bilety na to spotkanie udała się do zlokalizowanego niedaleko stadionu budynku centrum sprzedaży biletów. Przez długi czas długie kolejki się nie przesuwały, ponieważ stewardzi zmagali się automatycznymi kołowrotkami. Kibice obawiali się, że nie zobaczą meczu, ponieważ aplikacja, która musi im umożliwiać udowodnienie posiadania ważnych biletów, stała się nagle niedostępna w ich telefonie. Żeby uspokoić tłum organizatorzy zgodzili się żeby widzowie mogli okazywać inne dowody na posiadanie ważnych biletów, choćby zrzuty ekranu lub e-maile. Decyzja pomogła uspokoić nerwową sytuację choć wielu fanów nie zdążyło na początek spotkania CZYTAJ TAKŻE: Dramat reprezentanta Iranu. Miał być gwiazdą własnej drużyny W komunikacie prasowym FIFA ogłosiła, że "próbuje rozwiązać ten problem" .