Sanchez Cogedor wyruszył w styczniu z Hiszpanii. Przeszedł przez ojczyznę, następnie Francję, Włochy, dopłynął promem do Albanii, dalej przez Grecję, Bułgarię i Turcję dotarł do Iraku. MŚ 2022: Kibic zmierzał pieszo do Kataru. Zaginął na granicy Iraku i Iranu Hiszpan regularnie publikował na Instagramie posty, za pomocą których informował o postępach w podróży. Jego profil śledzi ponad 40 tysięcy osób. Poza tym udostępniał swoją dokładną lokalizację grupie najbliższych przyjaciół. Ostatni wpis Sancheza Cogedora pochodzi z 1 października. Był wówczas w wiosce w północnym Iraku, gdzie spędził cały dzień z miejscową rodziną. Najbliżsi Hiszpana mieli z nim kontakt również 2 października. Przekazał im, że znajduje się w strefie granicznej pomiędzy Irakiem a Iranem. Przez następne trzy tygodnie mężczyzna nie dał znaku życia. Obecnie jest uznany za zaginionego. Jeden z przyjaciół Sancheza Cogedora powiedział w rozmowie z "Mundo Deportivo", że zamieszki w Iranie mogą być powodem, dla którego obcokrajowiec został zatrzymany przez lokalne władze. W poszukiwania piechura włączyła się hiszpańska ambasada w Iranie, która stara się współpracować z miejscowymi służbami. Jakub Żelepień, Interia