Już podczas mistrzostw świata w Rosji w 2018 roku FIFA podjęła decyzję, że sędziów należy izolować od wpływu z zewnątrz w trakcie dużej imprezy. Jak mówi sędzia Szymon Marciniak, który ma prowadzić mecze podczas mundialu w Katarze, podobnie będzie i tym razem. Polski arbiter argumentuje, że FIFA uznała jakikolwiek wpływ na sędziów z zewnątrz, krytykę czy naciski, za szkodliwe. Arbitrzy mają być od tego wolni. Bańka izolacyjna, w której się znajdą, ma doprowadzić do sytuacji, że nikt nie będzie patrzył im na ręce i szukał błędów, a przynajmniej informacje o tym nie będą do arbitrów docierały. Dlatego Katar pójdzie drogą Rosji, która w 2018 roku blokowała internet w hotelach przeznaczonych dla sędziów. Zdaniem Marciniaka, identyczną sytuację będziemy mieli podczas nadchodzących mistrzostw świata. Kontakt z sędziami będzie niemożliwy.