Argentyna w meczu z Polską pokazała bardzo dużą jakość i konsekwencję w dążeniu do zwycięstwa, chociaż mocno przeszkadzał im w tym Wojciech Szczęsny. To dzięki bramkarzowi Juventusu do przerwy utrzymywał się bezbramkowy remis, bo w 39. minucie obronił on rzut karny wykonywany przez Lionela Messiego, zostając trzecim bramkarzem w historii(po Janie Tomaszewskim i Bradzie Friedelu), który obronił dwa rzuty karne na jednych mistrzostwach świata. Po przerwie polski golkiper musiał już jednak skapitulować, kiedy do bramki "Biało-Czerwonych" trafiali Alexis Mac Allister i Julian Alvarez. CZYTAJ TAKŻE: Michniewicz nagle zmienił zdanie! Nasz piłkarz ujawnia kulisy Mistrzostwa świata w Katarze. Lionel Messi w trakcie meczu z Polską odbył krótką rozmowę z trenerem na temat sytuacji w grupie W równolegle toczonym meczu Meksyku z Arabią Saudyjską zawodnicy "El Tri" na początku drugiej połowy szybko objęli dwubramkowe prowadzenie, a w 67. minucie dwoma golami prowadziła też Argentyna. Niedługo po tym trafieniu kamery argentyńskiej telewizji uchwyciły krótką rozmowę Messiego z selekcjonerem Lionelem Scalonim. Messi pytał o wynik meczu Meksykanów. - Jest 2:0. Jeżeli strzelimy im jeszcze jednego gola, to odpadną. Nie chcą więcej, nie chcą więcej - miał powiedzieć Scaloni do lidera swojej drużyny. Rzeczywiście kolejny gol Argentyny bądź Meksyku eliminował Polskę z dalszej gry. Ciężko jednak powiedzieć, żeby Argentyńczycy po drugim golu wrzucili specjalnie na luz i "zadbali" o nas awans. Swoje szanse mieli Alvarez czy Lautaro Martinez, a w doliczonym czasie gry piłkę zmierzającą do bramki wybił Jakub Kiwior. Ostatecznie Argentyna więcej goli nie zdobyła, z kolei szukający za wszelką cenę trzeciego trafienia Meksyk dał się skontrować i ostatecznie wygrał 2:1, co sprawiło, że Polska awansowała nie klasyfikacją fair play, a bilansem bramek. W konsekwencji z grupy C do dalszej rywalizacji awansowały Polska i Argentyna. W 1/8 finału zagrają one z zespołami z grupy D. W sobotę Albicelestes o 20:00 podejmą Australię, a dzień później o 16:00 piłkarze Czesława Michniewicza zmierzą się z Francją.