Jan Tomaszewski urodził się 9 stycznia 1948 roku we Wrocławiu. Jego rodzina pochodziła z Wileńszczyzny. Jako 12-latek rozpoczął treningi w Śląsku Wrocław, aby zaledwie dwa lata później znaleźć się w innym klubie z tego miasta - Gwardii. Co jednak ciekawe, debiut w I lidze zaliczył w barwach swojego pierwszego klubu. Jan Tomaszewski - młodość i trudne początki kariery Pierwsze sezony w seniorskiej piłce były dla Tomaszewskiego całkiem udane. Co innego dla Śląska - drużyna spisywała się kiepsko, aż w końcu spadła z najwyższej klasy rozgrywkowej. To właśnie wtedy Tomaszewski postanowił zmienić barwy klubowe - przeszedł do Legii Warszawa. W Legii szybko wywalczył miejsce w pierwszym składzie. Dobrze bronił, co zaowocowało powołaniem do reprezentacji Polski. Niestety jego pierwszy mecz w narodowych barwach okazał się wyjątkowo nieudany. Długo pamiętano mu bramki wpuszczone w przegranym 1-3 meczu z RFN w eliminacjach mistrzostwa Europy 1972. Po tym meczu Tomaszewski na długo stracił miejsce w kadrze, do czego z pewnością przyczyniły się też problemy w klubie. Legia odnosiła sukcesy, jednak Jan Tomaszewski miał w nich niewielki udział, pełniąc głównie rolę zmiennika. W poszukiwaniu odpowiedniego dla siebie miejsca przeszedł do ŁKS-u Łódź. W nowym klubie szybko odzyskał dawną formę, co zaowocowało ponownym powołaniem do kadry narodowej. Jan Tomaszewski - legendarny bramkarz reprezentacji Polski Przeprowadzka Tomaszewskiego do Łodzi bez wątpienia wyszła golkiperowi na dobre. W 1973 roku ponownie otrzymał powołanie do reprezentacji. Niespodziewanie został pierwszym bramkarzem i bohaterem kadry, zapewniając jej awans do mundialu 1974 w RFN. Przed meczem z Anglią na Wembley (17 października 1973 roku) został nazwany w angielskich mediach "clownem". Polska, która do awansu potrzebowała remisu, była skazywana na porażkę. Tomaszewski wspiął się w tamtym meczu na wyżyny swoich umiejętności. Wpuścił co prawda bramkę z rzutu karnego, wykonanego przez Allana Clarke’a, ale też obronił mnóstwo strzałów, przez co został okrzyknięty "człowiekiem, który zatrzymał Anglię". Jan Tomaszewski podczas mundialu 1974 obronił dwa rzuty karne - Tappera ze Szwecji i Hoenessa z RFN. W drugim z tych spotkań, słynnym "meczu na wodzie", bramkarz przepuścił jeden, jedyny strzał Gerda Muellera, co zaważyło o tym, że to Niemcy, a nie Polacy awansowali do finału. W meczu o trzecie miejsce z Brazylią, który Polska wygrała, Tomaszewski kilka razy popisywał się świetnymi paradami. Nasz bramkarz zebrał doskonałe recenzje. Sam Pele nazwał go wtedy najlepszym golkiperem na świecie. Jan Tomaszewski - dalsze lata kariery Jan Tomaszewski w 1976 roku był pierwszym bramkarzem reprezentacji Polski podczas Igrzysk Olimpijskich w Montrealu. Polska jechała tam jako faworyt, ostatecznie przegrywając w finale z NRD. Srebrny medal został uznany za porażkę i doprowadził do dymisji Kazimierza Górskiego, jednak Tomaszewski znów był chwalony za swoją postawę w turnieju. W 1978 roku pojechał z kadrą na Mistrzostwa Świata w Argentynie. Reprezentacja pod wodzą Jacka Gmocha nie odniosła tam sukcesu, odpadając w pierwszej rundzie, a Tomaszewski stracił miejsce w składzie już po pierwszym nieudanym meczu. Później występował w kadrze już tylko sporadycznie. W ŁKS-ie Łódź bronił do 1978 roku, jednak klub w tym czasie nie liczył się na poważnie w walce o najwyższe trofea. W roku 1978 wyjechał do Belgii. W Beerschot VAC rozegrał 85 spotkań, będąc podstawowym bramkarzem drużyny. Zdobył z tym klubem Puchar Belgii. Na przełomie lat 1981 i 1982 zaliczył krótki epizod w hiszpańskim klubie Hercules Alicante. Po rozegraniu zaledwie 12 spotkań w Primera Division wrócił do ŁKS-u, gdzie w 1982 zakończył karierę. Jan Tomaszewski - otwarty krytyk polskiej piłki Po zakończeniu kariery piłkarza Jan Tomaszewski podejmował się różnych aktywności. Próbował sił jako trener, Widzewa Łódź (1989/90) oraz jako szkoleniowiec bramkarzy w kadrze narodowej. Ostatecznie zdecydował, że zostanie komentatorem piłkarskim. Przez wiele lat związany był z TVP. Był felietonistą Przeglądu Sportowego, udziela się w publicystycznych programach telewizyjnych. Jan Tomaszewski słynie z ostrej, często niepohamowanej krytyki. Opowiadał się przeciwko większości prezesów PZPN. Krytykował m.in. kolegę z boiska - Grzegorza Lato. Długo był w sporze ze Zbigniewem Bońkiem. Nie szczędził gorzkich słów Michałowi Listkiewiczowi, udzielał uwag również trenerom i zawodnikom. W przypadku Franciszka Smudy skończyło się to nawet przegranym przez Tomaszewskiego procesem sądowym o zniesławienie. Były bramkarz nazwał ówczesnego trenera Reprezentacji Polski w piłce nożnej "padliniarzem" i "prostakiem". W 2013 roku łódzki sąd nakazał Tomaszewskiemu publiczne przeprosiny Smudy oraz wypłatę odszkodowania w wysokości 30 tys. złotych. Jan Tomaszewski jako polityk Tomaszewski był również aktywny politycznie. Pierwsza jego styczność z polityką miała miejsce już w 1982 roku, kiedy to wstąpił do Patriotycznego Ruchu Odrodzenia Narodowego. Było to tożsame z poparciem decyzji o ustanowieniu stanu wojennego w Polsce, za co do dzisiaj Tomaszewski jest w niektórych kręgach mocno krytykowany. W 2011 roku wystartował w wyborach parlamentarnych z listy Prawa i Sprawiedliwości. Emerytowany golkiper zdobył wtedy mandat poselski, otrzymując 8114 głosów. Nigdy nie został członkiem PIS, a w 2014 roku opuścił klub poselski, uprzedzając tym samym decyzję o wykluczeniu go z tego ugrupowania. Następnie wstąpił do Platformy Obywatelskiej, aby w 2015 roku bezskutecznie ubiegać się o reelekcję. Jan Tomaszewski - cytaty Jan Tomaszewski - życie prywatne Jan Tomaszewski był trzykrotnie żonaty i ma dwójkę dzieci. Brak stabilności w życiu prywatnym Tomaszewski zrzuca na barki kariery piłkarskiej. Jak sam kiedyś wyznał w wywiadzie dla Wprost: