W środę reprezentacja Polski zmierzy się z Argentyną w pojedynku o awans do kolejnej rundy mistrzostw świata w Katarze. Dla zawodników Czesława Michniewicza będzie to rywalizacja o być albo nie być na turnieju. Od kilku dni w sztabie kadry trwa więc "Operacja Argentyna" - w związku z nią w poniedziałek szkoleniowiec nie pojawił się na konferencji prasowej, całkowicie zamknął także trening reprezentacji. Najbardziej skrywaną tajemnicą Michniewicza jest skład jakim Polacy wyjdą na murawę stadionu 974. Czy po raz kolejny zagramy czwórką defensorów? Czy partnerem Roberta Lewandowskiego znów będzie Arkadiusz Milik? - Znam skład jaki zagrałby dziś, ale przed nami jest jeszcze jeden treningi i zobaczymy jaka ostatecznie to będzie jedenastka - powiedział Michniewicz. Michniewicz: Znam skład na dziś Na oficjalnej przedmeczowej konferencji prasowej zapytaliśmy Michniewicza o to, czy zna już jedenastkę i taktykę, jaką w środę spróbuje zaskoczyć Argentyńczyków. Odpowiedź selekcjonera była jednak zdawkowa: - Znam skład jaki zagrałby dziś, ale przed nami jest jeszcze jeden treningi i zobaczymy jaka ostatecznie to będzie jedenastka - powiedział Michniewicz. Szkoleniowiec odpowiedział także na pytanie dotyczące ewentualnego składu w jakim zagrają przeciwko Polsce Argentyńczycy. - Nie wiem w jakim składzie wystąpią. Myślę, że poza sztabem szkoleniowym Argentyny nikt tego nie wie. Po meczu z Arabią Saudyjską zmian było dużo, bo aż pięć. Teraz zagrali jednak dobre spotkanie z Meksykiem, więc nie spodziewam się wielu zmian. Wydaje mi się, że to będzie skład zbliżony do tego, jak zagrał z Meksykiem - przyznał selekcjoner. Z Dohy Sebastian Staszewski, Interia