Tuż przed tym, jak zegar na Lusail Iconic Stadium pokazał 10. minutę doliczonego czasu drugiej połowy, doszło do niezwykłej sytuacji - reprezentanci Holandii wywalczyli sobie rzut wolny tuż przed polem karnym Argentyny - a warto nadmienić, że "Albicelestes" w tamtym fragmencie wygrywali 2-1 i byli o krok od awansu. Niestety dla piłkarzy z Ameryki Południowej, nierozważne zachowanie Pezzelli, który sfaulował jednego z rywali tuż przed "szesnastką" sprawiło, że "Oranje" ustawili po decyzji sędziego Lahoza piłkę w dogodnej dla siebie pozycji - a do futbolówki podeszło dwóch graczy: Gakpo i Koopmeiners. MŚ Katar 2022. Reprezentacja Holandii rozegrała niezwykły wolny Stały fragment wykonał ten drugi, wszystko jednak zrobił w zupełnie niespodziewany sposób - zamiast celować nad murem, podał płaskim podaniem wprost do <a class="db-object" title="Wout Weghorst" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-wout-weghorst,sppi,2603" data-id="2603" data-type="p">Wouta Weghorsta</a>, który razem z dwoma innymi kompanami z kadry również ustawił się w murze. Ten prędko obrócił się w kierunku bramki i bez większego problemu pokonał Emiliano Martineza. Można bez wątpienia już teraz stwierdzić, że to rozegranie przejdzie do historii mundiali - widać też, że Holendrzy nie raz ćwiczyli je na treningach... "<a class="db-object" title="Holandia" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-holandia,spti,1563" data-id="1563" data-type="t">Oranje</a>" nigdy nie zdobyli mistrzostwa świata, ale trzykrotnie dochodzili do finału mundialu - w 1974, 1978 i 2010 roku. W 2014 r. zdobyli ponadto trzecie miejsce na turnieju, co ciekawe prowadził ich wówczas dokładnie <a href="https://sport.interia.pl/mundial-2022/news-selekcjoner-wywolal-salwy-smiechu-na-konferencji-nie-wytrzym,nId,6461019" target="_blank">ten sam szkoleniowiec, co teraz - Louis van Gaal</a>. Zobacz także: <a href="https://sport.interia.pl/mundial-2022/news-messi-zostawil-maradone-w-tyle-kapitan-argentyny-wyrownal-ni,nId,6463319" target="_blank">Messi zostawił Maradonę w tyle! Kapitan Argentyny wyrównał niezwykły rekord</a>