Katarczycy robią, co w ich mocy, by tegoroczne mistrzostwa świata w piłce nożnej na długo zapadły w pamięci fanom futbolu. I to nie w pozytywny sposób, skupiając się na kwestiach czysto sportowych. Organizatorzy tej prestiżowej imprezy wprowadzają bowiem coraz to nowsze zakazy, uderzając w kolejny grupy kibiców. Najpierw sympatycy oglądania meczów piłki nożnej z piwem musieli pogodzić się z zakazem sprzedaży alkoholu na stadionach, następnie obostrzenia dotknęły również kobiet, które przyjechały do Kataru, bo dopingować swoje drużyny na trybunach. Konferencja prasowa reprezentacji Polski przed meczem z Arabią. Kiedy i gdzie oglądać? Eden Hazard komentuje protest Niemców. Mocne słowa Na krótko przed rozpoczęciem mundialu kapitanowie wszystkich uczestniczących w mundialu reprezentacji otrzymali zakaz występu z tęczową opaską na ramieniu. Na decyzja wywołała niemałe poruszenie w piłkarskim środowisku. W ramach protestu, niemieccy piłkarze do grupowego zdjęcia przed meczem z Japonią zapozowali z zasłoniętymi ustami. Miał to być jasny przekaz dla władz FIFA, który w oświadczeniu wytłumaczył Niemiecki Związek Piłki Nożnej: "Odmówienie nam założenia opaski to to samo, co pozbawienie nas głosu. Nie chodziło o wygłoszenie politycznego oświadczenia - prawa człowieka nie podlegają negocjacjom. To powinno być brane za pewnik". O wymowny gest reprezentantów Niemiec zapytano kapitana Belgów, Edena Hazarda. Napastnik Realu Madryt powiedział wprost, co myśli. Niemcy w środę sensacyjnie przegrali z reprezentacją Japonii 2:1. Kolejny mecz Manuel Neuer i spółka zagrają 27 listopada z Hiszpanią. Ostatnie spotkanie czeka ich 1 grudnia z Kostaryką. To oni będą czarnym koniem mundialu? Dziennikarz nie ma wątpliwości