Powrót Paula Pogby do Juventusu zdawał się być pewnego rodzaju transferowym majstersztykiem "Bianconerich" - w 2016 roku sprzedali oni bowiem pomocnika za aż 89 mln funtów do Manchesteru United, by teraz przejmować go ponownie... zupełnie za darmo po tym, jak kontrakt 29-latka z "Czerwonymi Diabłami" wygasł wraz z końcem czerwca. Dobre nastroje w kwestii tych przenosin wygasły jednak w Piemoncie dosyć szybko - Pogba przybywał do "Juve" już jako kontuzjowany zawodnik, podleczył się nieco, zagrał 45 minut w towarzyskim spotkaniu z meksykańskim Chivas de Guadalajara i... złapał kolejny uraz, który wykluczył go ze zmagań drużyny na kolejne miesiące. Ostatnio jednak menedżerka gracza, Rafaela Pimenta, która przejęła schedę po zmarłym niedawno Mino Raioli, stwierdziła, iż w przypadku jej podopiecznego "koszmar się skończył" i ten już niebawem znów będzie w stanie rywalizować na murawie. Wtedy jednak piłkarza spotkał kolejny pech. Paul Pogba z kolejnym urazem. Koniec marzeń o MŚ 2022? Jak bowiem informuje "La Gazzetta dello Sport", Pogba właśnie nabawił się nowego urazu - przeciążył mięsień uda, a to oznacza kolejną pauzę wynoszącą około 10 dni. Wydaje się, że to niedługi okres - natomiast istotny jest tu kontekst dotyczący rozpoczęcia MŚ 2022 w Katarze, inauguracja turnieju zaplanowana jest bowiem na 20 listopada. Paul Pogba cały czas żywił nadzieję, że otrzyma powołanie na mundial od Didiera Deschampsa, nawet biorąc pod uwagę jego długą przerwę od właściwej gry. Nowa kontuzja mocno niweluje te szansę, bo nawet jeśli gracz powróci do standardowych treningów, to czasu na złapanie prawidłowego rytmu zajęć będzie już naprawdę niewiele. Francja osłabiona przed mundialem w Katarze. Bez Kante, Pogby i Varane'a? Czy więc 29-latek dołączy do grona wielkich nieobecnych na mistrzostwach świata? W tym momencie naprawdę wiele na to wskazuje - i jest to kolejny poważny cios dla "Les Bleus", bowiem jakiś czas temu potwierdziło się, że francuska kadra będzie musiała radzić sobie na Bliskim Wschodzie bez N'Golo Kante. Co więcej ostatnio kontuzjowany został też obrońca Raphael Varane "Trójkolorowi" - jako obrońcy tytułu - naturalnie dalej znajdują się w gronie faworytów do wygrania pucharu, natomiast bez trzech wymienionych gwiazd (w najgorszym przypadku) będzie im zdecydowanie trudniej o końcowy triumf. Francuzi w rozgrywkach grupowych zmierzą się Australią, Danią i Tunezją.