Wtorkowe spotkanie rozpoczęło się z zgodnie z planem. W 10. minucie prowadzenie dla podopiecznych Lionela Scaloniego uzyskał Lionel Messi, pewnie wykorzystując rzut karny. Potem Argentyńczycy strzelili jeszcze trzy gole, ale za każdym razem był spalony. W drugiej części do głosu doszli jednak piłkarze Arabii Saudyjskiej, którzy zdobyli dwie bramki i odnieśli sensacyjne zwycięstwo. "Przegraliśmy mecz z powodu naszych błędów. Są szczegóły, które robią różnicę, a my musimy wystrzegać się przede wszystkim błędów" - stwierdził Martinez, napastnik Argentyny. MŚ 2022. Przed Argentyną dwa finały "W pierwszej połowie powinniśmy strzelić więcej niż jednego gola, ale to są mistrzostwa świata i pozostały nam dwa finały" - dodał snajper Interu Mediolan. Argentyna w kolejnych spotkaniach zmierzy się z Meksykiem (26 listopada) i Polską (30 listopada). Czytaj także: Klęska Argentyny... "pomoże" Polakom. Nasze szanse rosną Czytaj także: Argentyna płacze po nieoczekiwanej klęsce