Meksykanin Cuauhtémoc Blanco uosabia sukcesy drużyny narodowej na mistrzostwach świata w latach 90. Meksyk miał wtedy kapitalną reprezentację, która świetnie spisała się zarówno na mundialu w 1994, jak i 1998 roku. On zagrał na tym drugim turnieju, kiedy meksykańska drużyna wyszła bez porażki z trudnej grupy z Holandią i Belgią, kosztem tych drugich. Cuauhtémoc Blanco zabłysnął wtedy kapitalną techniką, w tym zagraniem zwany odtąd Cuauhtemiña. Polegało na tym, że chwytał piłkę między łydki i nagłym skokiem przerzucał ją nad rywalem. Blanco jest symbolem sukcesów, jakie Meksyk odnosił na mundialach a fazach grupowych, zwłaszcza z zespołami europejskimi. Dość powiedzieć, że radził sobie nie tylko z Belgią (i to kilkukrotnie), ale również z Włochami na mundialu 1994, Chorwacją w 2002 i 2014 roku, był pogromcą Francji w 2010 roku i ostatnio Niemiec w 2018 roku. Ostatni raz Meksykanie nie wyszli z grupy w 1978 roku po porażce m. in. z... Polską. Meksyk chce skopać Polsce d... Teraz gwiazda meksykańskiego futbolu wypowiedziała się o Polsce dla "Mundo Deportivo". Cuauhtémoc Blanco, znany z niewyparzonego języka, zrobił to w swoim stylu. - Bardzo chciałbym sam zagrać i skopać im d..., ale nie mogę. jestem za stary. Liczę na to, że zrobią to moi koledzy, o ile wezmą się do roboty i będą zasuwać przez 90 minut, tak jak my zasuwaliśmy dla Meksyku - mówił. Wypowiedział się też o Robercie Lewandowskim. - To zaj... piłkarz, ale my też mamy zaj... - palnął. Poza mundialem w 1998 roku Cuauhtémoc Blanco wystąpił także na turnieju w 2002 i 2010 roku. W tym roku Meksyk zagra na katarskich boiskach z Polską (22 listopada), Argentyną (26 listopada) i na koniec fazy grupowej z Arabią Saudyjską (30 listopada). Kto pierwszy poczuł na skórze siłę holenderskiego futbolu totalnego? [GRA NAWROTA o piłce nożnej Beneluxu]