Trener <a class="db-object" title="Czesław Michniewicz" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-czeslaw-michniewicz,sppi,1058" data-id="1058" data-type="p">Czesław Michniewicz</a> koncertowo zaliczał kolejne postawione przed nim sportowe cele - poprowadził reprezentację Polski do awansu na mundial, utrzymał ją w dywizji A Ligi Narodów, po czym po 36 latach oczekiwania pozwolił fanom nad Wisłą cieszyć się z awansu do 1/8 finału mistrzostw świata. Zobacz także: <a href="https://sport.interia.pl/mundial-2022/news-co-za-wiadomosc-dla-marciniaka-nagly-ruch-tuz-przed-finalem,nId,6478993">Katar 2022. Co za wiadomość dla Szymona Marciniaka! Nagły ruch tuż przed finałem</a> Radość kibiców była jednak mocno ograniczona, a atmosferę "święta" popsuł styl gry naszej reprezentacji oraz "afera premiowa". Dodatkowo selekcjoner Czesław Michniewicz już w Katarze rozpoczął "wojnę z dziennikarzami", którą kontynuował także po powrocie do kraju, blokując ich na Twitterze. Atmosfera zrobiła się gęsta, a przyszłość trenera stanęła pod ogromnym znakiem zapytania. Chyba nikt nie wyobrażał sobie, że niebo nad piłkarską Polską może być tak pochmurne po turnieju zakończonym awansem z grupy. Sprawdź także: <a href="https://sport.interia.pl/mundial-2022/news-polska-kadra-czeski-film-a-historie-tych-absurdow-moze-kiedy,nId,6476947">MŚ w Katarze. Afera i wielki absurd! Polacy dokonali "niemożliwego"</a> Reprezentacja Polski. Gromy pod adresem selekcjonera Czesława Michniewicza Czesław Michniewicz sporo stracił podczas mundialu w Katarze. Nie ma co do tego wątpliwości Tomasz Redwan - ekspert marketingu sportowego, który udzielił wywiadu portalowi "WP Sportowe Fakty". - Jako trener kadry źle zaczął, źle się rozwinął i źle skończy. Polskiej piłce, polskiej reprezentacji, potrzebne jest nowe otwarcie. Nie da się go zrobić z Michniewiczem u steru zespołu. On zaczynał pracę jako postać kontrowersyjna i potem wielokrotnie pogłębiał kontrowersje. Jakby nie miał instynktu samozachowawczego, nie myślał racjonalnie i nie miał wśród przyjaciół mądrych ludzi, którzy powiedzieliby mu, żeby choć na chwilę zamilkł, dał się innym wygadać, przestał blokować dziennikarzy w mediach społecznościowych. To całkowita dziecinada - przyznał Tomasz Redwan. - Tylko szaleniec i masochista może rozpoczynać walkę z dziennikarzami piłkarskimi, którzy w wielu przypadkach mają zadatki na dziennikarzy śledczych - dodał, sugerując przy tym, że następcą Czesława Michniewicza powinien być nie tylko świetny fachowiec, ale też człowiek, który kieruje się wartościami i ma dobrą osobowość. <a href="https://sport.interia.pl/reprezentacja-polski/news-wpol-do-trzeciej-nad-ranem-basn-z-kataru-na-zarzadzie-pzpn,nId,6479104">Redaktor Roman Kołtoń opisał na łamach Interii kulisy posiedzenia zarządu Polskiego Związku Piłki Nożnej, na którym Czesław Michniewicz zdiagnozował problem. "Był sukces, ale popełniony został błąd w komunikacji" - oświadczył. Jego wersję wydarzeń skomentował jednak później team manager oraz rzecznik prasowy reprezentacji Polski - Jakub Kwiatowski. (Kliknij TUTAJ, by zobaczyć więcej).</a>