Podopieczni Walida Regraguiego najpierw wyeliminowali z turnieju Hiszpanię, a następnie Portugalię, a euforia z tym związana, przeniosła się na ulice europejskich miast. Francuskie władze od samego początku obawiały się podobnych awantur w związku ze starciem półfinałowym, planując specjalne środki bezpieczeństwa. Jak donosi francuski "Le Parisien", w środę wieczorem zmobilizowanych zostanie 10 tys. policjantów, w tym 5 tys. w samym regionie paryskim, o czym we wtorek poinformował tamtejszy minister spraw wewnętrznych - Gérald Darmanin. Nie zdecydowano jednak o wyłączeniu z ruchu Pól Elizejskich, na których fani Maroka świętowali po zwycięskim ćwierćfinale. Zamieszki na ulicach tematem licznych dyskusji "Choć raz bądźcie szczęśliwi, a nie zrzędliwi" - odpowiedział Darmanin - cytowany przez francuski dziennik - na pytania o skalę szkód wyrządzonych na ulicach Paryża po ostatnim sukcesie Maroka. "Zostały wybite trzy okna i uszkodzono trzy skutery, taka jest rzeczywistość jeśli chodzi o liczby w Paryżu" - dodał ironicznie. "Brawo dla Maroka, brawo dla francuskiej drużyny i brawo dla policji" - zakończył. Spotkanie Francji z Marokiem odbędzie się już dziś o godzinie 20.00 czasu polskiego. Zapraszamy do śledzenia zapisu relacji na żywo.