FIFA i FIFPRO (organizacja zrzeszająca profesjonalnych piłkarzy) poinformowały o uruchomieniu systemu SMPS - Social Media Protection Service, co należy tłumaczyć jako serwis ochronny mediów społecznościowych. Ma on pomóc w zwalczaniu hejtu wylewającego się w sieci na piłkarzy. Zjawisko to - będące olbrzymim problemem na co dzień - narasta szczególnie przy okazji najważniejszych imprez. Narzędzie - którego szczegóły techniczne pozostają nieujawnione - będzie wykrywało tego typu nadużycia. - FIFA przykłada wielką wagę do zapewnienia zawodnikom najlepszych warunków do tego, aby mogli skupić się na pokazaniu swoich umiejętności na boisku. Będziemy ich chronić od dewastujących skutków hejtu w sieci. Wiemy, że media społecznościowe mogą zaszkodzić kondycji psychicznej piłkarzy - powiedział Gianni Infantino. Mundial 2022. Internetowi hejterzy będą namierzani System był testowany przy okazji innych imprez. Podczas półfinałów i finału zeszłorocznego Euro sztuczna inteligencja przeanalizowała ponad 400 tysięcy wpisów. Wykryto wówczas wiele postów obrażających na tle rasowym Marcusa Rashforda, Jadona Sancho i Bukayo Sakę. Poza tym pod lupę wzięto także internet podczas finału Pucharu Narodów Afryki. Okazało się, że ponad połowa zawodników reprezentacji Egiptu i Senegalu doświadczyła różnych form dyskryminacji. Jak informuje FIFA, badania wykazały, że około 90% kont, na których umieszczane są obraźliwe treści, można namierzyć. Federacja ostrzega, że podczas mundialu będzie ściśle współpracować z administratorami poszczególnych portali społecznościowych, a także organami ścigania, aby ukarać internautów-hejterów. Piłkarze i federacje dostaną również możliwość automatycznej moderacji, która natychmiast usuwać będzie obraźliwe i krzywdzące treści. Jakub Żelepień, Interia