Stanowisko FIFA potwierdził zastępca sekretarza generalnego FIFA Alasdair Bell w trakcie czwartkowych obrad Rady Europy, których tematem były m.in. prawa pracownicze w Katarze. Wcześniej Europejskie Federacje Piłkarskie poparły apel o założenie takiego funduszu. Sprawa ujrzała światło dzienne po tym, gdy Amnesty International oficjalnie stwierdziła, że FIFA powinna przeznaczyć 440 milionów dolarów na odszkodowanie. To taka sama kwota, jaką FIFA wypłaci 32 reprezentacjom narodowym, które wystąpią w Katarze w listopadzie i grudniu. Katar po otrzymaniu prawa organizacji mistrzostw świata sprowadził tysiące robotników z krajów III świata, którzy budowali obiekty sportowe. W trakcie prac doszło do wielu wypadków i do dziś nie wiadomo, ile osób w nich zginęło. "Ważne jest, aby ustalić, ile osób może być objętych takim świadczeniem, ile było rzeczywistych wypadków, w których pracownik doznał obrażeń. Takie przypadki trzeba wynagrodzić, aby zapewnić ludziom możliwość rehabilitacji lub szkolenia w nowym zawodzie" - powiedział Bell prawodawcom z 46-narodowej grupy na spotkaniu w Strasburgu we Francji na sesji Rady Europy dotyczącej praw pracowniczych w Katarze. MŚ 2022. To powinno być kluczowym celem FIFA "Zapewnienie wypłaty odszkodowania powinno być kluczowym celem FIFA, aby ocena turnieju w Katarze mogła być pozytywna" - dodała prezes norweskiej federacji piłkarskiej Lise Klaveness. Bell zgodził się z Klaveness, że fundusz reparacyjny "będzie trudny do wprowadzenia" - zaznaczył. Dodał, że będzie wymagał "jasnych zasad i nadzoru, aby nie dochodziło do nieprawidłowości". W czwartek nie sprecyzowano, czy pieniądze na odszkodowania mają pochodzić od FIFA, władz Kataru czy firm budowlanych, które zatrudniały pracowników z wielu państw Azji Południowej. Katar już wcześniej utworzył fundusz wsparcia pracowników, z którego od 2020 roku wypłacił 164 mln dolarów odszkodowania dla ponad 36000 pracowników z 17 krajów.