Tego rodzaju monitoring wdrożono w trakcie mundialu po raz pierwszy. Chodziło o wykrycie i natychmiastowe zneutralizowanie potencjalnych zagrożeń. Bez rozgłosu pracowała nad tym specjalnie w tym celu powołana grupa śledcza. "W ramach swoich kompetencji grupa zadaniowa dokonała przeglądu raportów monitorujących z legalnych rynków zakładów bukmacherskich, przeprowadziła dochodzenia w różnych jurysdykcjach oraz dokonała przeglądu w obiektach zawodów pod kątem podejrzanych zachowań. W żadnym z meczów rozgrywanych podczas mundialu nie wykryto zagrożenia manipulacją meczem" - poinformowano w piątkowym komunikacie. Co dalej z Szymonem Marciniakiem? FIFA i UEFA mają już spektakularny plan Mecz otwarcia ustawiony? Sensacyjny news sprzed mundialu okazał się chybiony To ważna informacja dla tych, którzy uwierzyli w sensacyjne doniesienia, jakie ujrzały światło dzienne tuż przed rozpoczęciem tegorocznych MŚ. W sieci pojawił się wówczas news informujący o rzekomym przekupieniu przez Katar ośmiu ekwadorskich graczy kwotą 7,4 miliona dolarów. W zamian za "wynagrodzenie" piłkarze z Ameryki Południowej mieli przegrać mecz otwarcia 0-1 po bramce zdobytej w drugiej połowie spotkania. Jak wiemy, spotkanie zakończyło się dla gospodarzy bolesnym rozczarowaniem - ulegli wyżej notowanemu rywalowi 0-2. Znany restaurator wywołał spore zamieszanie. FIFA wszczęła dochodzenie "Skład grupy roboczej zapewnił, że reakcja na wszelkie ostrzeżenia dotyczące możliwych manipulacji meczem i problemów z uczciwością podczas Mistrzostw Świata FIFA była kompetentna, skoordynowana i terminowa" - to dalszy fragment piątkowego komunikatu. Ta sama grupa śledcza pracować będzie podczas mistrzostw świata w piłce nożnej kobiet, które odbędą się latem przyszłego roku w Australii i Nowej Zelandii.