Haaland żałuje absencji Norwegii w Katarze, ta nie zakwalifikowała się do finałów, dając wyprzedzić się w grupie eliminacyjnej Holandii i Turcji. Haaland: "Widzę czterech faworytów" - Przede wszystkim chciałbym zagrać w tym mundialu, ale rzeczywistość jest inna. Teraz chcę odpocząć psychicznie i fizycznie, a potem wrócić do treningów. Mam nadzieję, że zagram dla Norwegii na takim turnieju, największą rzeczą, jaką możemy zrobić, to dostać się na mistrzostwa świata lub Euro. - To oczywiście mój cel w reprezentacji. Wiem, że to trudne, ale mam nadzieję, że pewnego dnia będę mógł grać na takim turnieju - stwierdził napastnik Manchesteru City. CZYTAJ TAKŻE: Zaskakujący bagaż rywali Polaków. Waży łącznie 900 kg Haaland wymienił też drużyny, które jego zdaniem są faworytem do mistrzostwa świata. To Francja, Brazylia i Argentyna i - być może - Anglia. Francja jest obrońcą tytułu i wygląda dobrze, tymczasem Argentyna jest w świetnej formie przed mundialem. - Nie mogę wymienić tylko jednej, ponieważ jest wiele dobrych drużyn, więc wymieniam te cztery - stwierdził. Gdyby dłużej mieszkał jako dziecko w Anglii, może czułby się Anglikiem. Jest inaczej Ciekawe, że teoretycznie mógłby reprezentować Anglię, urodził się przecież w Leeds. Wszystko dlatego, że jego ojciec, reprezentant Norwegii Alf-Inge Haaland grał dla Leeds United, a potem Manchesteru City. Syn uważa jednak , że wybór gry dla Norwegii był dla niego oczywisty. - Mieszkałem w Anglii przez prawie cztery lata. Nigdy nie wiadomo co by się stało gdyby mój ojciec grał dłużej w Anglii. Może byłbym Anglikiem? Nie wiem. Ale czuję się jednak Norwegiem - dodał Haaland.Reprezentacja Norwegii po raz ostatni zagrała na mistrzostwach świata w 1998 roku, na mistrzostwach Europy - w 2000 roku. Erling Haaland rozegrał w narodowych barwach 23 mecze. Strzelił 21 goli i zaliczył trzy asysty.